Nowe spojrzenie na dobór naturalnyCzas czytania: 5 min

Stephen J. Iacoboni

2023-12-20
Nowe spojrzenie na dobór naturalny<span class="wtr-time-wrap after-title">Czas czytania: <span class="wtr-time-number">5</span> min </span>

Przedstawiwszy we wcześniejszych tekstach koncepcję „nauki o celowości”1, chciałbym teraz zastanowić się nad tym, co większość przyrodników uznaje za szczytowe osiągnięcie intelektualne Karola Darwina: nad teorią doboru naturalnego. Warto przypomnieć, że jakieś pięćdziesiąt lat przed Darwinem znany przyrodnik Jean-Baptiste de Lamarck stwierdził, iż organizmy zmieniają się w czasie, co było bardzo radykalnym poglądem. Słowo „ewolucja” zostało użyte do opisu tej przemiany dopiero około pięćdziesięciu lat po śmierci Lamarcka.

Darwin zgadzał się z twierdzeniami Lamarcka i wzmocnił je poprzez szczegółowe opisy zmienności gatunków. Koncepcja, zgodnie z którą gatunki zmieniają się w czasie, nie była bynajmniej nowością sformułowaną przez Darwina. Pytanie brzmiało: „jak dochodziło do tych zmian?”. Często wyśmiewana odpowiedź Lamarcka, o której teraz wiemy, że jest częściowo słuszna, głosi, że organizmy nabywające pewne cechy w ciągu swojego życia następnie przekazują je potomstwu.

Te cechy nabyte obejmują takie własności, jak: siła mięśni, wzrost, zdolność do zmiany środowiska poprzez budowanie gniazd, uli, kopanie nor itp., i zostają przechwycone przez linię zarodkową rodzica, a tym samym odziedziczone przez potomstwo, dając mu przewagę w walce o byt.

Niestety, próby zweryfikowania teorii Lamarcka zostały poczynione dopiero pod koniec XX wieku. Lamarck przedstawił swoje twierdzenia sto pięćdziesiąt lat wcześniej, kiedy to eksperymenty takie jak obcinanie ogonów psom i myszom w celu sprawdzenia, czy potomstwo tych ssaków także będzie ich pozbawione, zakończyły się niepowodzeniem.

 

Najlepszy w miocie

Zarówno Darwin, jak i Lamarck wiedzieli, że rodzeństwo się od siebie różni. Nie każde szczenię jest najlepsze w miocie. Darwin bardzo interesował się praktykami hodowców zwierząt, którzy dzięki swojemu sporemu doświadczeniu oraz kierowanej (sztucznej) selekcji mogli wybierać spośród potomstwa w taki sposób, by w ciągu kolejnych pokoleń pewne odziedziczone cechy były wzmacniane wśród psów, koni, owiec, bydła itd. Darwin i jego zwolennicy postrzegają koncepcję doboru naturalnego jako najlepsze wyjaśnienie procesu zmian gatunkowych. Dzięki tej koncepcji angielski przyrodnik zyskał miano ojca teorii ewolucji.

Jak wiemy, Darwin twierdził, że to właśnie niekierowany, czysto przyrodniczy proces wyselekcjonował określone potomstwo do przetrwania i rozmnażania się kosztem jego mniej zaradnego rodzeństwa. Tak więc to nieukierunkowana, ślepa i faworyzująca losowo dziedziczoną zmienność przyroda miała być odpowiedzialna za proces zmian gatunków, czyli za ewolucję. W tym kontekście warto zauważyć, że to nie Karol Darwin, a Herbert Spencer ukuł termin „przetrwania najlepiej przystosowanych”, choć to temu pierwszemu często błędnie przypisuje się autorstwo.

W poprzednim artykule wskazałem, że główną siłą napędową ewolucji jest ukierunkowana celowo natura organizmów, co poprzedza jakikolwiek wpływ doboru naturalnego na ewolucję2. Stephen Meyer, James Tour, Jonathan Wells i inni wielokrotnie zauważali również, że dobór naturalny nie mógł mieć wpływu na powstanie życia, ponieważ przed jego powstaniem nie było niczego, na co dobór naturalny mógłby oddziaływać.

 

Kilka sprzecznych twierdzeń

Wszystko to jest oczywiście tylko tłem pozwalającym mi na sformułowanie następujących sprzecznych twierdzeń zawartych w największym osiągnięciu Darwina, jakim jest teoria doboru naturalnego. Celem Darwina było urzeczywistnienie martwego/nieożywionego środowiska jako rzeczywistej przyczyny specjacji. Jego intencja była oczywista: należy wyeliminować wszelkie odwołania do sił zewnętrznych czy inteligentnego projektu. Problemem jest jednak to uciążliwe słowo „dobór”. Twierdzenie, że coś nieożywionego, niezdolnego do dokonywania wyborów lub kierowania przyczynowego może faktycznie kierować przyczynowo, czyli „dobierać”, stanowi oczywisty oksymoron. Pomyślmy tylko: czy wybierając się na zakupy po jakikolwiek strój, nie wybieramy tego, który jest najbardziej odpowiedni na daną okazję? Nie bez przyczyny preferujemy smoking na wesele, buty trekingowe i ponczo na wędrówkę po lesie deszczowym, kostium kąpielowy na plażę czy coś miękkiego i wygodnego do spania.

Po głębszym rozważaniu argumentacji Darwina wydaje się, że nie chciał on przyznać, iż dodatek świadomego doboru była już osadzona w środowisku mającym wrodzoną zdolność do faworyzowania istot najlepiej przystosowanych do zastanych warunków życiowych. Zdolność do pobierania tlenu z wody jest równie ważna dla ryb, mięczaków lub skorupiaków, jak posiadanie płetw, a nie palców, dla ssaków morskich lub pingwinów czy posiadanie grubego futra oraz gromadzenie tłuszczu dla organizmów zamieszkujących tereny śnieżne. Dla organizmów latających równie ważne jest posiadanie kości pneumatycznych oraz niezwykle silnych mięśni piersiowych, jak posiadanie pazurów przystosowanych do kopania dla zwierząt żyjących pod ziemią i umiejętność walki z mrozem dla sosen ukorzenionych na terenach o mocno zmiennym klimacie.

W rzeczy samej, w przyrodzie zachodzi proces doboru naturalnego. Jednakże ten proces nie może zostać opisany przez oksymoron działania niecelowego z działaniem celowym. Zamiast tego, środowisko zostało zaprojektowane w sposób celowy i dlatego posiada transcendentną zdolność do faworyzowania ukierunkowanych celowo organizmów (ich pojawiania się i przetrwania), które istnieją na naszej wspaniałej Niebieskiej Planecie.

Stephen J. Iacoboni

Oryginał: A New Look at Natural Selection, „Evolution News & Science Today” 2023, April 18 [dostęp 20 XII 2023].

 

Przekład z języka angielskiego: Agnieszka Boruszewska

Źródło zdjęcia: Pixabay

Ostatnia aktualizacja strony: 20.12.2023

 

Przypisy

  1. S.J. Iacoboni, Definiowanie „nauki o celowości”, tłum. A. Boruszewska, „W Poszukiwaniu Projektu” 2023, 29 listopada [dostęp: 20 XII 2023]; tenże, Bliższe spojrzenie na naukę o celowości, tłum. A. Boruszewska, „W Poszukiwaniu Projektu” 2023, 8 grudnia [dostęp: 20 XII 2023].
  2. Tenże, Dlaczego kod DNA zapiera mi dech w piersiach?, tłum. A. Boruszewska, „W Poszukiwaniu Projektu” 2023, 15 grudnia [dostęp: 20 XII 2023].

Literatura:

1. Iacoboni S.J., Bliższe spojrzenie na naukę o celowości, tłum. A. Boruszewska, „W Poszukiwaniu Projektu” 2023, 8 grudnia [dostęp: 20 XII 2023].

2. Iacoboni S.J., Definiowanie „nauki o celowości”, tłum. A. Boruszewska, „W Poszukiwaniu Projektu” 2023, 29 listopada [dostęp: 20 XII 2023].

3. Iacoboni S.J., Dlaczego kod DNA zapiera mi dech w piersiach?, tłum. A. Boruszewska, „W Poszukiwaniu Projektu” 2023, 15 grudnia [dostęp: 20 XII 2023].

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *



Najnowsze wpisy

Najczęściej oglądane wpisy

Wybrane tagi