Zastąpienie chemii celowościąCzas czytania: 4 min

Stephen J. Iacoboni

2023-12-22
Zastąpienie chemii celowością<span class="wtr-time-wrap after-title">Czas czytania: <span class="wtr-time-number">4</span> min </span>

W poprzednich artykułach przedstawiłem ideę „nauki o celowości”1. Celowość jest  wszechobecna i wszędzie dostrzegalna w biologii, a zatem podlega analizie naukowej. Metoda analizy naukowej polega na przedstawieniu modelu relacji między teorią a obserwacją. Nadszedł czas, by biologia włączyła celowość do swojego aparatu pojęciowego.

Najbardziej znamiennymi obserwacjami w całej przyrodzie są dotychczas niezrozumiale wyrafinowane adaptacje organizmów. Dzięki adaptacjom organizmy są w stanie przetrwać w środowisku naturalnym. Teoria doboru naturalnego jest nieadekwatnym wyjaśnieniem zjawisk, które możemy bez trudu zaobserwować. Potrzebna jest konkurencyjna lub zastępcza teoria wyjaśniająca wszystkie te cuda budowy i funkcji organizmów. Takiej teorii dostarcza nauka o celowości.

 

Obalić paradygmat

Obalenie paradygmatu, który trwa ponad wiek i jest głęboko zakorzeniony we współczesnej biologii, z pewnością stanowi wyzwanie niemal nie do pokonania. Tak naprawdę istnieje tylko jedno sensowne podejście: jądro paradygmatu musi zostać zastąpione. Przeformułowanie drugorzędnych argumentów może dostarczyć złudnych nadziei, ale dotychczasowy paradygmat nadal będzie obowiązywał.

Strategia, którą należy obrać, jest całkiem jasna. Podstawowym argumentem neodarwinizmu jest po prostu to, że ewolucja i życie na Ziemi są wynikiem losowych, czyli niecelowych, reakcji chemicznych. Słynny filozof Bertrand Russell wyraził tę myśl w następujący sposób: „człowiek jest wytworem przyczyn, które nie przewidziały celu, do jakiego to zmierza […] [jest on] wynikiem przypadkowych układów atom ów”2.

 

Celowość usunięta z biologii

Powtórzmy raz jeszcze: celowość została wyeliminowana z biologii dzięki hipotezie neodarwinowskiej kładącej nacisk na losowe mutacje i dobór naturalny. Zastanawiające jest to, jak można było przedstawić propozycję niecelowo działającego procesu, skoro projekt oraz celowość bezsprzecznie występują w przyrodzie.

Odpowiedź, co być może zaskakuje, jest po części historyczna. Na początku XIX wieku wyjaśnieniem życia był witalizm. Zgodnie z tym podejściem życie jako takie leży poza domeną twardej nauki. Jednym z dogmatów witalizmu było założenie, że cząsteczki organiczne mogą zostać zsyntetyzowane tylko w organizmach. Jednak po tym, jak w 1828 roku udało się przeprowadzić w probówce syntezę cząsteczki organicznej mocznika, gmach witalizmu zaczął się ostatecznie sypać. Tak więc zanim jeszcze biologia została uznana za naukę, badanie organizmów uznano za „biedną siostrę prawdziwej nauki”, jaką stanowi chemia. Od tego momentu biologia – czyli nauka o żywych organizmach – miała zostać zredukowana do reakcji chemicznych. To w znacznym stopniu wyjaśnia słabość teorii ewolucji wobec prób wytłumaczenia złożoności życia. Życie postrzegano jako efekt losowych mutacji, a nie celowego projektu.

W ciągu ostatnich stu pięćdziesięciu lat fizyka dała początek chemii, a chemia dała początek biochemii, która z kolei zapoczątkowała ewolucjonizm oraz biologię. Gdy spojrzeć na cząsteczki życia, można dostrzec olśniewający pokaz struktury i funkcji. Z punktu widzenia badacza zajmującego się chemią organiczną, tym, co powstaje w wyniku reakcji chemicznej, jest struktura, a następnie powstaje funkcja. Z chemicznego punktu widzenia mogło się wydawać, że struktura chemiczna musi stanowić główne źródło złożoności życia. W tym ujęciu funkcja jest niezamierzoną pochodną struktury chemicznej. A struktura może, przynajmniej teoretycznie, powstać na drodze przypadku.

Wszystko to jest w istocie spójne. Ale też całkowicie błędne. Aby obalić panujący paradygmat, musimy dokonać tylko jednej dyskretnej zmiany koncepcyjnej. 

Na czym polega ta zmiana? Należy przyjąć, że życie na Ziemi istnieje, ponieważ funkcja poprzedza strukturę wszystkich cząsteczek życia. Wobec tego biocząsteczki muszą działać celowo.

Gdy spojrzeć na te zadziwiające i celowościowo złożone reakcje chemiczne zachodzące w organizmie bilion razy na sekundę, trudno zaprzeczyć tej koncepcji. Jest to podstawa nauki o celowości.

Stephen J. Iacoboni

Oryginał: Replacing Chemistry with Purpose, „Evolution News & Science Today” 2023, June 20 [dostęp: 22 XII 2023].

 

Przekład z języka angielskiego: Agnieszka Boruszewska

Źródło zdjęcia: Pixabay

Ostatnia aktualizacja strony: 22.12.2023

 

 

 

 

Przypisy

  1. S.J. Iacoboni, Definiowanie „nauki o celowości”, tłum. A. Boruszewska, „W Poszukiwaniu Projektu” 2023, 29 listopada [dostęp: 22 XII 2023]; tenże, Bliższe spojrzenie na naukę o celowości, tłum. A. Boruszewska, „W Poszukiwaniu Projektu” 2023, 8 grudnia [dostęp: 22 XII 2023].
  2. B. Russell, A Free Man’s Worship, w: The Collected Papers of Bertrand Russel, eds. A. Brink, M. Moran, R.A. Rempel, Vol. 12, Routledge, London 1985, s. 62–73. Polski przekład – zatytułowany Co czci wolny człowiek? – ukazał się na stronie internetowej, którą prowadzi profesor Wojciech Sady: https://sady.up.krakow.pl/fil.russell.kult.htm [dostęp: 22 XII 2023].

Literatura:

1. Iacoboni S.J., Definiowanie „nauki o celowości”, tłum. A. Boruszewska, „W Poszukiwaniu Projektu” 2023, 29 listopada [dostęp: 22 XII 2023].

2. Iacoboni S.J., Bliższe spojrzenie na naukę o celowości, tłum. A. Boruszewska, „W Poszukiwaniu Projektu” 2023, 8 grudnia [dostęp: 22 XII 2023].

3. Russell B., A Free Man's Worship, w: The Collected Papers of Bertrand Russel, eds. A. Brink, M. Moran, R.A. Rempel, Vol. 12, Routledge, London 1985, s. 62–73.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *



Najnowsze wpisy

Najczęściej oglądane wpisy

Wybrane tagi