Alfred Russel Wallace i natura nauki, czyli o tym, co naturalne i nadnaturalneCzas czytania: 8 min

Michael Shermer

2022-09-07
Alfred Russel Wallace i natura nauki, czyli o tym, co naturalne i nadnaturalne<span class="wtr-time-wrap after-title">Czas czytania: <span class="wtr-time-number">8</span> min </span>

Prekursora współczesnej teorii inteligentnego projektu Alfreda Russela Wallace’a Michael Flannery nazwał uczonym wyprzedzającym swoje czasy. Przekonanie to opiera się na spostrzeżeniu, że obecnym biologom ewolucyjnym nie udało się wyjaśnić niezliczonych zdolności ludzkiego umysłu, które Wallace uznał w swoim czasie za niewyjaśnione i – wedle jego własnego ultraselekcyjnego wariantu teorii ewolucji – niewyjaśnialne1.

Tymczasem uczeni – zwłaszcza psychologowie ewolucyjni – sformułowali kilka testowalnych hipotez, wedle których wszelkie aspekty ludzkiego umysłu da się wyjaśnić poprzez teorię ewolucji. Flannery wspomina tylko o jednej hipotezie postawionej przez Stevena Pinkera, która mówi, że nisze poznawcze w środowisku ewolucyjnym naszych człekokształtnych przodków żyjących w paleolicie dały początek rozumowaniu abstrakcyjnemu i myśleniu w kategoriach metafor, co umożliwiło współczesnym ludziom poruszanie się w złożonych społecznych i poznawczych kontekstach współczesnego świata.

W jednym z artykułów opublikowanych na łamach „Proceedings of the National Academy of Sciences” Pinker wskazuje na działanie dwóch procesów: „Jedna z hipotez mówi, że inteligencja jest adaptacją umożliwiającą korzystanie z wiedzy, współzależnych społecznie stylów życia i »niszy poznawczej«”2. Oraz: „Druga hipoteza stwierdza, że ludzie posiadają zdolność do formułowania abstrakcyjnych metafor, dzięki czemu mogą czynić użytek ze zdolności, które pierwotnie wyewoluowały w celu rozwiązywania problemów materialnych i społecznych. Zdolności te zostały spożytkowane do celów wymagających myślenia abstrakcyjnego i przyniosły wymierne skutki”3. Wniosek Pinkera jest następujący: „Zdolności te mogą pomóc w wyjaśnieniu pojawienia się postrzegania abstrakcyjnego bez uciekania się do nadprzyrodzonych czy nietypowych procesów ewolucyjnych i w zasadzie są testowalne poprzez analizy statystycznych oznak selekcji w ludzkim genomie”4. Pinker wylicza potem szereg sposobów, na które hipoteza niszy poznawczej została przetestowana i może dalej być testowana.

Już sam Darwin zwracał uwagę na istotny problem „preadaptacji”. Ponieważ ewolucja nie potrafi przewidywać ani nie jest kierowana – wszak dobór naturalny działa tu i teraz i nie może przewidzieć, czego przyszłe organizmy będą potrzebować do przetrwania w stale zmieniającym się środowisku – powstaje pytanie: jak użyteczne obecnie cechy mogły zaistnieć w środowisku naszych przodków, które było odmienne od tego, w którym żyjemy? W czasach Darwina nazywano to problemem stadiów początkowych [problem of incipient stages]. W pełni rozwinięte skrzydła są bez wątpienia doskonałą adaptacją do latania, a posiadające je zwierzęta mają znaczną przewagę nad tymi, które ich nie mają, ale jaki pożytek jest z zalążkowego półskrzydła?5

Aby darwinowski gradualizm był prawdziwy, skrzydło na każdym poziomie rozwoju musiałoby być funkcjonalne, ale niewielkie zalążkowe skrzydła nie są aerodynamicznie przystosowane do latania. Darwin odpowiedział krytykom następująco:

Chociaż dany organ mógł nie być pierwotnie ukształtowany dla jakiegoś specjalnego celu, a teraz pełni określoną funkcję, to słusznie możemy powiedzieć, że został on do tego celu przysposobiony. Na tej samej zasadzie, jeżeli człowiek miałby skonstruować daną maszynę do jakiegoś specjalnego celu i używał kół, tarcz, sprężyn i kół pasowych nieznacznie tylko zmodyfikowanych, to możemy powiedzieć, że przyrząd ten wraz ze wszystkimi przynależącymi doń elementami został specjalnie skonstruowany w określonym celu. Tak więc w całej przyrodzie niemal każda część każdej żywej istoty, choć w formie nieco zmodyfikowanej, najpewniej służyła różnym celom i funkcjonowała w maszynerii życia wielu dawnych i dalece różniących się form6.

Dziś rozwiązanie to nazywane jest egzaptacją i polega na tym, że cecha, która wyewoluowała w jednym celu, zostaje przystosowana do innego celu7. Wcześniejsze stadia ewolucji skrzydła przynosiły inne korzyści niż lot – półskrzydła nie były źle zaprojektowanymi skrzydłami, ale w pełni rozwiniętymi strukturami pełniącymi inne funkcje – na przykład służyły termoregulacji. Przykładowo, pierwsze pióra znajdowane w zapisie kopalnym są podobne do włosów i przypominają opierzenie współczesnych młodych kurcząt8. Ponieważ istniejące obecnie ptaki prawdopodobnie wywodzą się od dwunożnych teropodów, skrzydła z piórami mogły pojawić się w celu regulacji ciepła: trzymanie ich przy ciele zatrzymywało ciepło, a rozwieranie – uwalniało9.

Zatem jedną z testowalnych hipotez co do różnych aspektów umysłu, które tak zajmowały Wallace’a, jest ta, która mówi, że nasze obecne zdolności poznawcze zostały rozwinięte w innych celach w środowisku naszych dalekich przodków. Mamy więc tutaj do czynienia z egzaptacją struktur wykorzystywanych obecnie do innych celów niż te, do których pierwotnie wyewoluowały. Ale nawet jeśli hipotezy te zostaną odrzucone, to na ich miejsce przyjdą inne, które będą empirycznie weryfikowalne – odrzucone lub ulepszone dzięki nowym danym pozyskanym podczas badania świata przyrody. Tak właśnie działa nauka – poszukuje naturalistycznych wyjaśnień zjawisk naturalnych.

Inaczej czynią teoretycy projektu, którzy w ogóle nie proponują testowalnych hipotez ani naturalistycznych wyjaśnień zjawisk naturalnych. Zamiast tego ich odpowiedź na tajemnice dotyczące funkcjonowania umysłu jest taka sama jak na inne tajemnice Wszechświata: to dzieło Boga. Choć ich narracja jest przystrojona w terminy przypominające żargon naukowy, takie jak „nieredukowalna złożoność”, „wyspecyfikowana złożoność”, „złożona wyspecyfikowana informacja”, „kierująca inteligencja”, „ukierunkowany projekt” i oczywiście „inteligentny projekt”, to nie niesie ona wyjaśnień przyczynowych. Są to jedynie zamienniki wyjaśnień w rodzaju „jest to dziełem Boga”. To nic innego niż stary argument „Boga luk”: zawsze kiedy kreacjoniści znajdą coś, co uznają za lukę w wiedzy naukowej, twierdzą, że w tym miejscu Bóg ingerował w świat naturalny.

Jeżeli teoretycy projektu chcą uprawiać naukę, to muszą dostarczyć testowalnych hipotez na temat tego, jak wyobrażają sobie dane działanie Boga (czy też Inteligentnego Projektanta). Jakimi siłami posłużył się Projektant, by stworzyć skrzydła, oczy i mózgi? Czy Projektant ingerował w świat naturalny na poziomie gatunków czy rodzajów? Czy Projektant ingerował w eksplozję kambryjską albo wcześniej (lub później)? Czy Projektant stworzył pierwsze komórki i umieścił w ich DNA potencjał do powstania skrzydeł, oczu i mózgów? Albo czy Projektant od czasu do czasu ingerował w ciągu ostatniego miliarda lat i w ten sposób rozwijał struktury organiczne? Zbliżając się do puenty – czy to Projektant rozbudował sieć neuronów kory mózgowej i umieścił je na starszych strukturach, które wyewoluowały naturalnie, aby umożliwić niektórym naczelnym bardziej abstrakcyjne rozumowanie?

Naukowcy nie biorą dziś na poważnie postulatów teoretyków projektu z tego samego powodu, dla którego nie potraktowali poważnie spekulacji Wallace’a o „nadrzędnej inteligencji”, która kierowała ewolucją. Jak podkreśliłem poprzednio, ultraselekcjonizm i ultraadaptacjonizm Wallace’a nie pozwoliły mu dostrzec możliwości, jakie oferuje wielopoziomowy model ewolucji, w którym pojęcie egzaptacji rzuca światło na to, jak pewne cechy mogły wyewoluować do innych celów niż do tych, do których są wykorzystywane obecnie.

Jako biograf Wallace’a utrzymuję, że kierował się on wszechogarniającym scjentyzmem, którego częścią była czysto adaptacjonistyczna teoria ewolucji i nawet jego spirytualizm był podporządkowany scjentystycznemu światopoglądowi10.

Michael Shermer

Oryginał: The Natural and the Supernatural: Alfred Russel Wallace and the Nature of Science, „Evolution News & Science Today” 2012, January 24 [dostęp 02 IX 2022].

 

Przekład z języka angielskiego: Michał Górski

Źródło zdjęcia: Pixabay

Ostatnia aktualizacja strony: 02.09.2022

Przypisy

  1. Por. M. Shermer, Alfred Russel Wallace był ultraewolucjonistą, a nie teoretykiem projektu, tłum. M. Górski, „W Poszukiwaniu Projektu” 2022, 31 sierpnia [dostęp 1 IX 2022].
  2. S. Pinker, The Cognitive Niche: Coevolution of Intelligence, Sociality, and language, „Proceedings of the National Academy of Sciences” 2010, Vol. 107, Supplement 2, s. 8993–8999 [dostęp 22 X 2021].
  3. Pinker, The Cognitive Niche, s. 8993–8999.
  4. Pinker, The Cognitive Niche, s. 8993–8999.
  5. Por. R. Dawkins, Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwa, tłum. M. Pawlicka-Yamazaki, „Na Ścieżkach Nauki”, Prószyński i S-ka, Warszawa 2008, s. 106 (przyp. tłum.).
  6. Ch. Darwin, On the Various Contrivances by Which British and Foreign Orchids Are Fertilized by Insects, and on the Good Effects of Intercrossing, John Murray, London 1862, s. 348.
  7. Por. S.J. Gould, E.S. Vrba, Exaptation: A Missing Term in the Science of Form, „Paleobiology” 1982, Vol. 8, No. 1, s. 4–15.
  8. Por. R.O. Prum, A.H. Brush, Co było pierwsze: pióro czy ptak?, „Świat Nauki“ 2003, nr 5, s. 4857.
  9. Por. K. Padian, M. Chiappe, Skąd się wzięły ptaki. Przesłanki anatomiczne i aerodynamiczne wskazują na to, że ptaki pochodzą od małych dinozaurów drapieżnych, tłum. K. Sabath, „Świat Nauki“ 1998, nr 5, s. 26–35.
  10. Por. M. Shermer, In Darwin’s Shadow: The Life and Science of Alfred Russel Wallace, Oxford University Press, New York 2002.

Literatura:

  1. Darwin Ch., On the Various Contrivances by Which British and Foreign Orchids Are Fertilized by Insects, and on the Good Effects of Intercrossing, John Murray, London 1862.
  2. Gould S.J., Vrba E.S., Exaptation: A Missing Term in the Science of Form, „Paleobiology” 1982, Vol. 8, No. 1, s. 4–15.
  3. Padian K., Chiappe L.M., Skąd się wzięły ptaki. Przesłanki anatomiczne i aerodynamiczne wskazują na to, że ptaki pochodzą od małych dinozaurów drapieżnych, tłum. K. Sabath, „Świat Nauki“ 1998, nr 5, s. 26–35.
  4. Pinker S., The Cognitive Niche: Coevolution of Intelligence, Sociality, and language, „Proceedings of the National Academy of Sciences” 2010, Vol. 107, Supplement 2, s. 8993–8999 [dostęp 22 X 2021].
  5. Prum R.O., Brush A.H., Co było pierwsze: pióro czy ptak?, „Świat Nauki“ 2003, nr 5, s. 4857.
  6. Shermer M., Alfred Russel Wallace był ultraewolucjonistą, a nie teoretykiem projektu, tłum. M. Górski, „W Poszukiwaniu Projektu” 2022, 31 sierpnia [dostęp 1 IX 2022].
  7. Shermer M., In Darwin’s Shadow. The Life and Science of Alfred Russel Wallace, Oxford University Press, New York 2002.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *



Najnowsze wpisy

Najczęściej oglądane wpisy

Wybrane tagi