W podejściu materialistycznym czegoś brakujeCzas czytania: 4 min

Stephen J. Iacoboni

2024-01-03
W podejściu materialistycznym czegoś brakuje<span class="wtr-time-wrap after-title">Czas czytania: <span class="wtr-time-number">4</span> min </span>

Formułując w tej serii artykułów to, co nazwałem nauką o celowości, argumentowałem, że najlepszym sposobem na obalenie materialistycznego paradygmatu jest zmiana znaczenia podstawowych koncepcji struktury i funkcji1. Aparat pojęciowy materializmu korzysta głównie z pojęcia losowości. Zgodnie z tym podejściem losowość połączona z doborem naturalnym może doprowadzić – przynajmniej teoretycznie – do powstania dowolnych struktur, a na przestrzeni miliardów lat te losowo wygenerowane struktury przypadkowo zaczęły pełnić swoje funkcje, w wyniku czego powstało znane nam życie na Ziemi. Oznacza to, że wszystkie pozornie zaprojektowane funkcje w biosferze są po prostu wynikiem losowo generowanych struktur, a inteligentny projekt w przyrodzie jest złudzeniem.

To, co nawet dla materialistów nie jest złudzeniem, ma związek z zadziwiającą złożonością funkcji pełnionych nanosekunda po nanosekundzie u każdej żywej istoty od momentu powstania  pierwszej formy życia. Od chwili, w której zacząłeś czytać ten artykuł (a pewnie zajęło ci to jakieś 60 sekund), w twoim ciele zaszło biliony bilionów dyskretnych, doskonale dostrojonych reakcji chemicznych. Dzieje się tak od momentu, gdy plemnik twojego ojca spotkał się z komórką jajową twojej matki.

Oczywiście nikt nie kwestionuje faktu funkcjonalności w naszych ciałach.

 

Czy mamy tutaj do czynienia z projektem?

To, co jest zabawne w kontekście funkcji, dotyczy jej całkowitej zależności od kontekstu. Istnieją komórki z receptorami insuliny, dzięki którym glukoza jest wpuszczana do cytoplazmy z przedziału pozakomórkowego. Nawet ta reakcja chemiczna jest niezwykle złożona. Ale co potem? Bez wszystkich enzymów niezbędnych do przekształcenia glukozy i tlenu w ATP, który to proces stanowi kolejne dwadzieścia niezwykle skomplikowanych etapów metabolicznych, samo wejście glukozy do komórki jest bez znaczenia. Cel (telos) zostaje osiągnięty tylko wtedy, gdy cała sekwencja zdarzeń molekularnych przebiegnie krok po kroku. Ten proces został zaprojektowany po to, by przynieść korzyści gospodarzowi.

Ta prosta analiza rodzi zagadkę dla materialisty chcącego utrzymać twierdzenie o wyłanianiu się funkcji z losowo generowanych struktur. Załóżmy, że pierwotny bulion w sposób losowy wygenerował lipidy, czyli pęcherzyki otaczające, które wpuszczają i wypuszczają glukozę. Można nazwać to działaniem mechanicznym, ale nie jest to funkcja. Funkcja ma znaczenie tylko wtedy, gdy służy celowi, a cel realizuje się tylko wówczas, gdy służy jaźni.

 

To naprawdę jest takie proste

Funkcja i cel są nic nieznaczącymi pojęciami bez jaźni, która czerpie korzyści z ich realizacji. Możesz walić w deskę młotkiem, ile zechcesz. Dopóki jednak nie umieścisz gwoździa między młotkiem a deską, tak by przymocować ją do innego obiektu tworzącego strukturę zamierzoną przez stolarza, dopóty nic nie osiągniesz – nie zostanie spełniona ani żadna funkcja, ani żaden cel.

Profesor Terrence Deacon, wybitny neuroantropolog oraz szeroko cytowany autor, a zarazem materialista, chcąc pomóc w scharakteryzowaniu omawianego problemu, opisał ten zawiły stan rzeczy poprzez ukucie terminu „entencjonalny”. W książce zatytułowanej Incomplete Nature: How Mind Emerged from Matter [Niekompletna natura. Jak umysł wyłonił się z materii] zapytał, w jaki sposób „teleologiczne przejawy procesów życiowych można wyjaśnić poprzez postępowanie normatywne. Mimo tej oczywistej niezgodności, badacze nie mogli ani zaakceptować entencjonalnych właściwości jako fundamentalnych, ani zaprzeczyć ich istnieniu”2.

Naukowcy przez wieki nauczyli się nie obwiniać przyrody, gdy napotkają fundamentalny impas teoretyczny. Należy winić teorię o to, że nie wyjaśnia obserwowanego w przyrodzie zjawiska.

W materialistycznie zorientowanych naukach przyrodniczych musi czegoś brakować, skoro nie są one w stanie wyjaśnić funkcji i celowości, które są w biologii wszechobecne. Pewną wskazówkę możemy znaleźć u profesora Deacona. Prawdą jest, że właściwości entencjonalne zasadnicze, gdyż stanowią źródło wszelkiej celowości życia. 

Stephen J. Iacoboni

Oryginał: Something Is Missing from the Materialist Framework, „Evolution News & Science Today” 2023, July 17 [dostęp: 3 I 2024].

 

Przekład z języka angielskiego: Agnieszka Boruszewska

Źródło zdjęcia: Pixabay

Ostatnia aktualizacja strony: 3.1.2024

Przypisy

  1. Por. S.J. Iacoboni, Zastąpienie chemii celowością, tłum. A. Boruszewska, „W Poszukiwaniu Projektu” 2023, 22 grudnia [dostęp: 3 I 2024].
  2. T. Deacon, Incomplete Nature: How Mind Emerged from Matter, W.W. Norton & Company, New York 2011, s. 147.

Literatura:

1. Deacon T., Incomplete Nature: How Mind Emerged from Matter, W.W. Norton & Company, Newy York 2011.

2. Iacoboni S.J., Zastąpienie chemii celowością, tłum. A. Boruszewska, „W Poszukiwaniu Projektu” 2023, 22 grudnia [dostęp: 3 I 2024].

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *



Najnowsze wpisy

Najczęściej oglądane wpisy

Wybrane tagi