Ultraewolucjonizm, scjentyzm i mityczny obraz Wallace’a według Michaela ShermeraCzas czytania: 8 min

Michael Flannery

2022-09-09
Ultraewolucjonizm, scjentyzm i mityczny obraz Wallace’a według Michaela Shermera<span class="wtr-time-wrap after-title">Czas czytania: <span class="wtr-time-number">8</span> min </span>

Michael Shermer twierdzi, że uznanie Alfreda Russela Wallace’a za teoretyka projektu jest niebezpiecznie błędnym osądem1. Aby rozstrzygnąć, czy rzeczywiście tak jest, należy najpierw określić definicję teorii inteligentnego projektu (ID). Shermer używa terminu „kreacjonizm inteligentnego projektu”, co wskazuje, że on sam dobrze nie rozumie, na czym się zasadza teoria ID, gdyż utożsamia ją z kreacjonizmem. Stephen Meyer właściwie definiuje ID jako koncepcję, zgodnie z którą „istnieją charakterystyczne cechy systemów żywych i Wszechświata, które najlepiej wyjaśnia inteligentna przyczyna – to znaczy świadomy, racjonalny czynnik – a nie niekierowany proces”2. To wszystko, co zawiera definicja ID – nie mniej i z pewnością nie więcej.

Określiwszy, czym jest teoria inteligentnego projektu, możemy przejść do pytania, czy poglądy Wallace’a spełniają jej podstawowe kryteria. Shermer twierdzi, że nie, ponieważ Wallace odrzucał istnienie zjawisk nadprzyrodzonych. Dalej oznajmia, że z uwagi na to, iż Wallace uznał czynnik inteligentny za niezbędną część praw przyrody, to jego światopogląd ma charakter scjentystyczny. Według Shermera prawdziwą herezją Wallace’a był „ultraselekcjonizm”, który „nie ma nic wspólnego z Bogiem ani innymi siłami nadprzyrodzonymi”3.

Czy Shermer ma rację? Ważną wskazówką w odpowiedzi na to pytanie jest pogląd Wallace’a na temat cudów. Otóż udzielił on zjadliwej odpowiedzi na zarzuty Davida Hume’a, twierdząc, że definicja cudów podana przez słynnego sceptyka jest błędna, wewnętrznie sprzeczna i niezgodna z naszą wiedzą. W odróżnieniu od Hume’a Wallace twierdził, że cud nie jest „pogwałceniem praw przyrody”, lecz wskazuje na „obecność obdarzonego rozumem nadludzkiego działacza, bądź widzialnego, bądź też niewidzialnego. Nie jest niezbędnem, iżby to, czego dokonano, przekraczało władzę ludzką”. Wallace zdefiniował cud jako „wszelki akt lub wydarzenie, każące nieuchronnie domyślać się istnienia i działania umysłowości nadludzkiej”4.

William Dembski zwrócił uwagę, że teoria ID nie wymaga cudów w rozumieniu Hume’a. Cud oznacza po prostu coś niezwykłego. Podobnie jak Wallace, Dembski stwierdził, że „żaden proces fizyczny w przyrodzie nie musi zostać zawieszony, aby można było dostrzec efekt działania inteligencji […]. Siły przyrody i czynnik inteligentny mogą działać jednocześnie i nie muszą się wzajemnie wykluczać”5. Co więcej, Dembski oznajmił, że niektóre projekty mogą być nawet uprzednio wprowadzone (front-loaded). Warto odnotować, że Wallace – dwa lata przed tym, jak wyszło na jaw, że postrzega ewolucję i dobór naturalny w inny sposób niż Darwin – nawiązał do podobnej idei uprzedniego wprowadzenia w eseju Creation by Law [Stworzenie poprzez prawa] z 1867 roku6. Przeciwstawiając się wysuniętej przez księcia George’a Campbella (8th Duke of Argyll) koncepcji specjalnego stworzenia, Wallace, co ciekawe, nie odrzucił idei aktywności Stwórcy, lecz teorię „stałej ingerencji” narzucającej zbyt wielkie ograniczenia Stwórcy, który powinien mieć swobodę działania poprzez prawa przyrody. Co ważniejsze, prawa te nie negowały istnienia poznawalnego bytu sprawczego znajdującego się poza nimi.

Wallace przedstawił to najbardziej przejrzyście w pracy The World of Life: A Manifestation of Creative Power, Directive Mind and Ultimate Purpose [Świat życia. Manifestacja mocy stwórczej, kierującego umysłu i celu ostatecznego] z 1910 roku7. Jego zdaniem „Umysł i Celowość znajdują się poza zjawiskami naturalnymi oraz ich bezpośrednimi przyczynami i prawami. O ile nam wiadomo, Umysł i Celowość odpowiadają za rozwój duchowy rodzaju ludzkiego”8. Wallace przekonywał, że świadectwa na rzecz tego poglądu są „z każdym dniem coraz bardziej jasne. To nie ślepe prawa i siły, lecz immanentny kierujący i organizujący UMYSŁ działa w każdej żywej komórce każdego żywego organizmu w każdej chwili jego istnienia”9.

W wywiadzie dla „Daily Chronicle” Wallace jednoznacznie zadeklarował, że „dla wszystkich rozumnych ludzi materializm jest poglądem martwym i zabobonem. Prawa przyrody zawierają w sobie celowość. Gdziekolwiek spojrzymy, jawi nam się potęga umysłu”10. Jednakże Shermer podrzuca fałszywy trop, kiedy wskazuje, że Wallace odrzucił pogląd o pierwszej przyczynie świata przyrody. To, co tak naprawdę interesowało Wallace’a (tak jak współczesną teorię inteligentnego projektu), nie dotyczyło wykrycia pierwszej przyczyny, ale dostrzegalnych skutków działania inteligencji.

Teoria Wallace’a bez wątpienia spełnia minimalne kryteria definicji ID, a nawet idzie nieco dalej. Pracę The World of Life napisał on w znacznej mierze po to, aby pokazać, że ewolucja nie jest procesem ślepym, lecz inteligentnym – jest kierowana, można dostrzec w niej projekt, a wspólnota pochodzenia ma w sobie celowość – i poświęcił na to około czterystu stron!

Zgadzam się z Shermerem, że światopogląd Wallace’a nie był spirytualistyczny, ale nie był też scjentystyczny. Wallace rozumiał ograniczenia nauki. Przekonywał, że „teoria ewolucji nie wyjaśnia piękna ptaków i owadów. Nawet Huxley był zdziwiony pięknem świata przyrody. Podczas gdy teoria ewolucja jest wiarygodną hipotezą i każde nowe odkrycie zdaje się ją potwierdzać, to w żadnym razie nie wyjaśnia ona wszystkiego. Nie potrafi wyjaśnić piękna, gdyż piękno jest tajemnicą duchową”11. Trudno to uznać za słowa „ultraewolucjonisty” zagubionego w ślepym zaułku scjentyzmu.

Jaki był zatem światopogląd Wallace’a? Tak jak badana przezeń przyroda, także on ewoluował i do końca swoich dni podejmował rozmaite kwestie. W napisanym pod koniec życia liście do Jamesa Marchanta czytamy: „W młodości mój umysł był całkowicie pochłonięty materializmem, niemniej z upływem lat moje poglądy zwróciły się ku człowiekowi, spirytualizmowi oraz teizmowi, i tak pozostało do dziś”12.

Być może jednak nie ma to większego znaczenia. Shermer uważa, że to błędny „ultraselekcjonizm” Wallace’a stawia go w cieniu Darwina. Jest to w istocie powtórzenie poglądu Stephena Jaya Goulda, że był to „fatalny błąd” Wallace’a13. Ponieważ odniosłem się już do tego w tekście Gould’s Fatal Flaw [Fatalny błąd Goulda]14, dodam tylko, że „problem stadiów pośrednich” nie został przez Darwina rozwiązany. Podany przez Shermera przykład, że skrzydła ptaków pełniły najpierw funkcje termoregulacyjne, to powtórzenie podobnego argumentu Goulda, kiedy chwalił artykuł Joela Kingsolvera i Mimi A.R. Koehl z 1985 roku jako „najbardziej wyrafinowane potwierdzenie rozwiązania zaproponowanego przez Darwina”15.

Jakiego „rozwiązania”? Hipoteza termoregulacji jest tylko jedną z kilku spekulacji zaproponowanych w celu utrzymania darwinowskiego wyjaśnienia rozwoju skrzydeł. Jakiś czas temu zespół Roberta Dudleya zaproponował lepszą historię. Badając lot ptaków, uczeni doszli do wniosku, że skrzydła rozwinęły się „w środowisku drzewiastym – najpierw umożliwiały skoki, później wzniesienie się w powietrze”, dodając, że u owadów „prawdopodobnie zaszedł podobny proces”16. Autorzy przyznają jednak, że problem ten pozostaje „nierozwiązany z punktu widzenia paleontologii”17 (czytaj: nie ma danych empirycznych). Co stało się zatem z zalążkowymi termoregulatorami? Wobec braku wiarygodnych świadectw, każde przypuszczenie jest równie dobre.

Podsumowując, „Wallace-scjentysta”, którego „herezją” był „ultraselekcjonizm” to wymysł. Prawdziwą herezją Wallace’a było odrzucenie materializmu i głoszenie poglądu o inteligentnej ewolucji. Jeśli chodzi o „problem stadiów pośrednich”, to Darwin nigdy nie dał nań wystarczającej odpowiedzi i nie uczynił tego nikt inny.

Michael Flannery

Oryginał: Hyper-evolutionism, Scientism, and the Mythical Wallace of Michael Shermer, „Evolution News & Science Today” 2012, January 25 [dostęp 09 IX 2022].

 

Przekład z języka angielskiego: Michał Górski

Źródło zdjęcia: Pixabay

Ostatnia aktualizacja strony: 09.09.2022

Przypisy

  1. Por. M. Shermer, Alfred Russel Wallace i natura nauki, czyli o tym, co naturalne i nadnaturalne, tłum. M. Górski, „W Poszukiwaniu Projektu”, 7 września [dostęp 4 IX 2022].
  2. S.C. Meyer, Podpis w komórce. DNA i świadectwa inteligentnego projektu, tłum. J. Chojak-Koźniewska, „Seria Inteligentny Projekt”, Fundacja En Arche, Warszawa 2021, s. 15.
  3. M. Shermer, Alfred Russel Wallace był ultraewolucjonistą, a nie teoretykiem projektu, tłum. M. Górski, „W Poszukiwaniu Projektu”, 31 sierpnia [dostęp 4 IX 2022].
  4. A.R. Wallace, O cudach i nowoczesnym spirytyzmie, tłum. J.K. Potocki, nakład i druk S. Lewental, Warszawa 1890, s. 15–16.
  5. Autor nie podał danych bibliograficznych (przyp. tłum.).
  6. A.R. Wallace, Creation by Law, „Quarterly Journal of Science” 1867, No. 16, s. 471–488 [dostęp 1 III 2022].
  7. A.R. Wallace, The World of Life: A Manifestation of Creative Power, Directive Mind and Ultimate Purpose, Chapman and Hall, London 1910.
  8. Wallace, The World of Life, s. 277–278.
  9. Wallace, The World of Life, s. 354.
  10. New Thoughts on Evolution: Views of Professor Alfred Russel Wallace, „Daily Chronicle” 1910, November 3–4 [dostęp 3 I 2022].
  11. We Are Guarded by Spirits, Declares Dr. A. R. Wallace, „The New York Times“ 1911, October 8 [dostęp 1 III 2022].
  12. Por. J. Marchant, Alfred Russel Wallace: Letters and eminiscences, Cassel & Co., London 1916.
  13. S.J. Gould, This View of Life: Wallace’s Fatal Flaw, „Natural History Magazine“ 1980, No. 1/89, s. 26–40.
  14. Por. M. Flannery, Gould’s Fatal Flaw: The Thirtieth Anniversary of Wallace’s Encounter with Darwinian Newspeak, „Evolution News & Science Today“ 2010, January 8 [dostęp 3 I 2022].
  15. Por. J.G. Kingsolver, M.A.R. Koehl, Aerodynamics, Thermoregulation, and Evolution of Insect Wings: Differential Scaling and Evolutionary Change, „Evolution” 1985, Vol. 39, s. 488–504.
  16. R. Dudley et al., Gliding and the Functional Origins of Flight: Biomechanical Novelty or Necessity?, „Annual Review of Ecology, Evolution, and Systematics“ 2007, Vol. 38, s. 179 [179–201].
  17. Dudley et al., Gliding and the Functional Origins of Flight, s. 179.

Literatura:

  1. Dudley R. et al., Gliding and the Functional Origins of Flight: Biomechanical Novelty or Necessity?, „Annual Review of Ecology, Evolution, and Systematics” 2007, Vol. 38, s. 179–201.
  2. Flannery M., Gould's Fatal Flaw: The Thirtieth Anniversary of Wallace's Encounter with Darwinian Newspeak, „Evolution News & Science Today” 2010, January 8 [dostęp 3 I 2022].
  3. Gould S.J., This View of Life: Wallace’s Fatal Flaw, „Natural History Magazine” 1980, No. 1/89, s. 26–40.
  4. Marchant J., Alfred Russel Wallace: Letters and Reminiscences, Cassel & Co., London 1916.
  5. Meyer S.C., Podpis w komórce. DNA i świadectwa inteligentnego projektu, tłum. J. Chojak-Koźniewska, „Seria Inteligentny Projekt”, Fundacja En Arche, Warszawa 2021.
  6. New Thoughts on Evolution. Views of Professor Alfred Russel Wallace, „Daily Chronicle” 1910, No. 3–4, November [dostęp 3 I 2022].
  7. Shermer M., Alfred Russel Wallace był ultraewolucjonistą, a nie teoretykiem projektu, tłum. M. Górski, „W Poszukiwaniu Projektu”, 31 sierpnia [dostęp 4 IX 2022].
  8. Shermer M., Alfred Russel Wallace i natura nauki, czyli o tym, co naturalne i nadnaturalne, tłum. M. Górski, „W Poszukiwaniu Projektu”, 7 września [dostęp 4 IX 2022].
  9. Wallace A.R., Creation by Law, „Quarterly Journal of Science” 1867, No. 16 [dostęp 1 III 2022].
  10. Wallace A.R., On Miracles and Modern Spiritualism: Three Essays, Cambridge University Press, Cambridge 2009.
  11. Wallace A.R., The World of Life: A Manifestation of Creative Power, Directive Mind and Ultimate Purpose, Chapman and Hall, London 1910.
  12. We Are Guarded by Spirits, Declares Dr. A. R. Wallace, „The New York Times” 1911, October 8 [dostęp 1 III 2022].

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *



Najnowsze wpisy

Najczęściej oglądane wpisy

Wybrane tagi