6. Jakie są najważniejsze różnice między teorią inteligentnego projektu a kreacjonizmem?Czas czytania: 7 min

Douglas Axe, Jonathan Bartlett, Günter Bechly, Michael J. Behe, Michael Flannery, Guillermo Gonzalez, Brian Miller, David W. Snoke, Jonathan Wells

2021-04-14
6. Jakie są najważniejsze różnice między teorią inteligentnego projektu a kreacjonizmem?<span class="wtr-time-wrap after-title">Czas czytania: <span class="wtr-time-number">7</span> min </span>

Nota redakcyjna: specjalnie dla czytelników strony wp-projektu przedstawiamy odpowiedzi na pytania zadane znanym teoretykom projektu.

Dziś pytanie nr 6

Jakie są najważniejsze różnice między teorią inteligentnego projektu a kreacjonizmem?

 

Douglas Axe:

Mimo że obie koncepcje częściowo się pokrywają, mają inne cele. Kreacjonizm dąży do pogodzenia opisu stworzenia w Księdze Rodzaju z faktami naukowymi. Teoria inteligentnego projektu wykorzystuje fakty naukowe, aby wykazać fałszywość naturalistycznych ujęć życia.

 

Jonathan Bartlett:

Teoria inteligentnego projektu jest teorią przyczynowości; ma ona na celu stworzenie zestawu narzędzi do analizy tego typu przyczynowości, który stanowi przedmiot jej zainteresowania. Jak wspominałem wcześniej, teoria ID obejmuje w rzeczywistości cały szereg tematów, nie tylko zagadnienia związane z pochodzeniem organizmów żywych. Sam poświęcam dużo czasu na rozważania dotyczące teorii informacji i uczenia maszynowego. Te kwestie nie stanowią nawet przedmiotu badań kreacjonizmu, ponieważ kreacjonistów interesuje głównie pytanie: „co i kiedy się wydarzyło?” – nie zaś ogólne koncepcje przyczynowości i narzędzia do ich analizy.

Pomyślmy o różnicy między teorią termodynamiki a teorią Wielkiego Wybuchu. W próbach zrozumienia fizycznego pochodzenia Wszechświata dość często wykorzystuje się termodynamikę. Co więcej, tak naprawdę istnieje wiele różnych teorii Wielkiego Wybuchu i wszystkie, przynajmniej częściowo, wykorzystują rozważania termodynamiczne w próbie ustalenia szczegółów. Jednak kiedy mówimy stricte o termodynamice, nie odnosimy się do tego samego, co mamy na myśli, mówiąc o teorii Wielkiego Wybuchu. Teoria inteligentnego projektu odgrywa podobną rolę jak termodynamika – zapewnia podstawowy zestaw matematycznych założeń, które muszą być uwzględnione przez każdy konkretny pogląd na historię naturalną, ale nie narzuca szczegółowego ujęcia tej historii. Kreacjonizm jest teorią historii naturalnej, która może być spójna z teorią inteligentnego projektu. Z ID zgodne są także pewne formy teistycznego ewolucjonizmu. Teoria inteligentnego projektu to podstawowy zbiór matematycznych i filozoficznych truizmów, które muszą zostać uwzględnione w ramach spójnej teorii pochodzenia. Teoria ID, podobnie jak termodynamika, ustala pewne podstawowe zasady, ale nie narzuca pełnego obrazu rzeczywistości.

Należy również zauważyć, że chociaż do ruchu inteligentnego projektu rzeczywiście przynależy sporo kreacjonistów, to jest też wielu kreacjonistów, którzy nie zgadzają się z ID. Uważają oni bowiem, że projektu nie da się rozpoznać metodami naukowymi, i wierzą w jego istnienie wyłącznie z powodów religijnych.

Jak już wspomniałem, ponieważ teoria ID bardziej przypomina termodynamikę niż teorię Wielkiego Wybuchu, więc jest również przydatna w wielu innych obszarach, które nie mają nic wspólnego z zagadnieniem pochodzenia. Te inne obszary często omawiane są na blogu MindMatters.ai.

 

Günter Bechly:

Kreacjonizm jest stanowiskiem teologicznym opartym na objawionym Piśmie Świętym i interpretuje świat przyrody jedynie w kategoriach zawartego w Biblii opisu stworzenia. Nie jest otwarty na wyniki badań, lecz wychodzi od dogmatycznego twierdzenia prawdziwościowego, któremu nie mogą przeczyć żadne dane empiryczne. Kreacjonizm nie poszukuje więc najlepszego wyjaśnienia wszystkich danych, ale zinterpretowałby je jako rezultat stworzenia, nawet gdyby przeczyły temu świadectwa lub gdyby było to mniej oszczędne wyjaśnienie. Dlatego kreacjonizm zdecydowanie NIE jest koncepcją naukową.

Z kolei teoria inteligentnego projektu nie ma nic wspólnego z religią czy Pismem Świętym. Jest otwarta na wyniki badań i stosuje wnioskowanie do najlepszego wyjaśnienia, podążając za danymi empirycznymi, dokądkolwiek one prowadzą. Teoria ta nie przyjmuje żadnych założeń metafizycznych poza prostym stwierdzeniem, że przyczynowość inteligentna jest przynajmniej jedną z możliwości, a zatem to dane muszą decydować, czy zjawisko najlepiej można wyjaśnić naturalną (przypadek i konieczność), czy też inteligentną przyczynowością.

 

Michael J. Behe:

Punktem wyjścia kreacjonizmu jest objawienie religijne, takie jak w przypadku Biblii, a kreacjoniści szukają w przyrodzie świadectw na jego poparcie. Natomiast punktem wyjścia teorii inteligentnego projektu są odkryte w naturze dane empiryczne, na przykład struktura maszynerii molekularnej, a zwolennicy ID zadają pytanie o to, co je najlepiej wyjaśnia. Możemy poczynić analogię do teorii Wielkiego Wybuchu, która jest, rzecz jasna, teorią naukową opartą na obserwowanych danych empirycznych wskazujących na to, że Wszechświat nie jest wieczny, ale miał swój początek. Podobnie twierdzi Biblia, czyni to jednak na podstawie religijnego objawienia. Teoria inteligentnego projektu jest jak teoria Wielkiego Wybuchu – obie mogą być zgodne z pewnymi twierdzeniami religijnymi, ale obie opierają się na danych empirycznych.

 

Michael Flannery:

Kreacjonizm jest, ogólnie rzecz biorąc, znacznie mocniejszym od ID stanowiskiem dotyczącym pochodzenia życia i teleologii (celowości). Zmierza do zidentyfikowania stwórcy i opisania jego działań, opierając się zwykle na jakiejś świętej księdze, takiej jak Biblia czy Tora. Teoria ID tego nie robi. Głosi po prostu, że niektóre cechy świata przyrody można lepiej wyjaśnić za pomocą wykrywalnych przejawów kierownictwa, planowania i projektu niż losowych procesów darwinowskiej ewolucji. Jako że kreacjonizm wysuwa znacznie silniejsze i bardziej sprecyzowane twierdzenia niż teoria ID, to z pewnością możemy się spodziewać, że wielu kreacjonistów popiera teorię inteligentnego projektu. Nie znaczy to jednak, że teoria projektu jest kreacjonistyczna, jak często niepoprawnie się twierdzi. To poważny błąd kategorialny.

 

Guillermo Gonzalez:

Punktem wyjścia kreacjonizmu jest tekst religijny, na przykład Biblia, dla którego kreacjoniści poszukują potwierdzenia w świecie przyrody. Teoria inteligentnego projektu wychodzi od świadectw przyrodniczych i zadaje pytanie, czy najlepiej wyjaśnia je inteligentna działalność. Nie czyni założeń co do tożsamości tej inteligentnej istoty, jednak w zależności od charakteru danych empirycznych może ją zawęzić do kilku kandydatów.

 

Brian Miller:

Teoria inteligentnego projektu różni się od kreacjonizmu tym, że stanowi próbę empirycznego ustalenia, czy „pozorny projekt” w przyrodzie, uznawany przez praktycznie wszystkich biologów, jest projektem rzeczywistym (wytworem inteligentnej przyczyny), czy skutkiem działania niekierowanego procesu, takiego jak dobór naturalny oddziałujący na rezultaty przypadkowych zmian. Kreacjonizm koncentruje się na obronie dosłownej interpretacji opisu w Księdze Rodzaju. Najczęściej wykładnia ta mówi o stworzeniu Ziemi kilka tysięcy lat temu przez biblijnego Boga. W przeciwieństwie do kreacjonizmu naukowa teoria inteligentnego projektu jest agnostyczna w odniesieniu do źródła projektu i nie angażuje się w obronę Księgi Rodzaju, Biblii ani żadnego innego świętego tekstu. Dlaczego więc niektórzy darwiniści wciąż próbują łączyć teorię inteligentnego projektu z kreacjonizmem? Jest to ich strategia retoryczna mająca na celu zdyskredytowanie teorii projektu bez potrzeby merytorycznej dyskusji z jej argumentacją.

Zaczerpnąłem tę odpowiedź z sekcji FAQ na stronie Discovery Institute: https://www.discovery.org/id/faqs/.

 

David Snoke:

Kreacjonizm jest teologicznym stanowiskiem utrzymującym, że Bóg stworzył wszystko w świecie przyrody i że On sam nie jest częścią tego naturalnego świata. Taki pogląd jest oczywiście zgodny z teorią inteligentnego projektu, ponieważ należałoby się spodziewać, że niektóre aspekty świata przyrody wskazują na ich stwórcę.

Kreacjonizm jest jednak często kojarzony z węższym poglądem, znanym jako „kreacjonizm młodej Ziemi”. Głosi on, że cały proces stworzenia miał miejsce około 4000 roku p.n.e. i że każde przeczące temu twierdzenie naukowe jest oszustwem – albo kłamiących naukowców, albo Szatana, albo samego Boga. Jako taki kreacjonizm młodej Ziemi podważa zaufanie do nauki. Chociaż niektórzy jego zwolennicy twierdzą, że za ich poglądami przemawiają dane naukowe, to wybierają tylko te z nich, które potwierdzają ich opinie, i odrzucają wiele innych danych, uznając, że są oszustwem. Niektórzy ludzie sprzeciwiają się wszelkim twierdzeniom teorii inteligentnego projektu z obawy, że każda odmiana kreacjonizmu jest tożsama z kreacjonizmem młodej Ziemi.

Większość znanych mi naukowców, którzy opowiadają się za teorią inteligentnego projektu, to „kreacjoniści starej Ziemi”. Wierzą oni, że geologiczne datowanie Ziemi na mniej więcej 4 miliardy lat jest poprawne i że żywe istoty istniały już od milionów do miliardów lat przed pojawieniem się człowieka. Twierdzą jednak, że powstanie życia i wielu zmian, które zaszły od tamtego czasu, nie mogłoby nastąpić w wyniku znanych nam naturalnych procesów.

 

Jonathan Wells:

Termin „kreacjonizm”, tak samo jak „ewolucja”, ma wiele znaczeń. Podobnie jak teoria inteligentnego projektu, wszystkie formy kreacjonizmu, o których mi wiadomo, głoszą, że przynajmniej niektóre cechy żyjących istot zostały zaprojektowane. Jednak teoria inteligentnego projektu zatrzymuje się w tym punkcie, natomiast kreacjonizm idzie dalej i uznaje, że projektantem jest Bóg – zwykle biblijny.

 

Douglas Axe, Jonathan Bartlett, Günter Bechly, Michael J. Behe, Michael Flannery, Guillermo Gonzalez, Brian Miller, David Snoke, Jonathan Wells

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *



Najnowsze wpisy

Najczęściej oglądane wpisy

Wybrane tagi