Kiedy pierwsza komórka zwierzęcia – zygota – ulega podziałowi, zwykle posiada zakończenie przednie oraz zakończenie tylne. Orientacja ta wpływa na sposób rozwoju zarodka. Jest ona dziedziczona z komórki jajowej, w której zostały zdeponowane określone produkty genów, przeważnie na przednim końcu komórki jajowej. Te zlokalizowane w przedniej części komórki determinanty sygnalizują zasadniczą orientację przednio-tylną, która jest fundamentalna dla późniejszego rozwoju embrionalnego. Jak to zazwyczaj bywa w biologii, specyficzne geny biorące udział w tym procesie często nie są utrwalone u różnych gatunków. W streszczeniu artykułu opisującego wyniki aktualnych badań wyjaśniono:
Z nielicznymi wyjątkami zwierzęta mają zakończenia typu „głowa” i „ogon”, które rozwijają się już wtedy, gdy mają one postać zarodka. Geny determinujące te zakończenia różnią się między gatunkami, a nawet blisko spokrewnione zwierzęta mogą wykorzystywać różne geny do pełnienia takich samych funkcji1.
„Niespodziewana”, ale dlaczego?
Jak przyznano w artykule opublikowanym na łamach czasopisma „eLife”, ta różnorodność przednich determinant okazała się „niespodziewana”. Autorzy nie wyjaśniają, dlaczego odkrycia te są „niespodziewane”. Zrozumienie tego jest jednak kluczowe, aby móc w pełni docenić wyniki badań.
Kiedy ewolucjoniści uznają wyniki za „niespodziewane”, zwykle nad tym się nie rozwodzą, ponieważ mają na myśli, że wyniki te są „niespodziewane” w świetle ich teorii. Innymi słowy, teoria ewolucji nie przewiduje takich odkryć.
W tym przypadku jest tak samo. W rzeczywistości teoria ewolucji przewiduje coś dokładnie przeciwnego. U różnych gatunków, szczególnie u blisko spokrewnionych, podstawowa maszyneria molekularna powinna być homologiczna. Oznacza to, że podstawowymi procesami powinny rządzić podobne geny oraz podobne czynniki.
Ewolucjoniści tego rodzaju odkrycia zwykli często świętować. Rozważmy na przykład, w jaki sposób Christian de Duve celebruje ten rzekomy sukces teorii ewolucji na pierwszej stronie książki Vital Dust [Życiodajny pył]:
Życie jest jedno. Fakt ten, milcząco uznawany za sprawą użycia jednego słowa w odniesieniu do obiektów tak różnorodnych, jak drzewa, grzyby, ryby oraz ludzie, jest dzisiaj ustalony ponad wszelką wątpliwość. Każde udoskonalenie naszych narzędzi, począwszy od pierwszych, nieśmiałych kroków mikroskopii przed ponad trzema stuleciami, aż do zaawansowanych technik biologii molekularnej, dodatkowo wzmocniło pogląd, że wszystkie żywe organizmy zbudowane są z tych samych materiałów działających zgodnie z tymi samymi zasadami oraz że rzeczywiście są ze sobą spokrewnione. Wszystkie są potomkami jednej ancestralnej formy życia. Fakt ten został ustalony dzięki porównaniom sekwencji białek i kwasów nukleinowych2.
Niles Eldredge wyraził to z jednakową pewnością:
Podstawowe wyobrażenie, że życie wyewoluowało, przechodzi zwycięsko swoją najcięższą próbę: fundamentalna jednorodność chemiczna życia, a także niezliczone wzorce wyjątkowych podobieństw wspólnych dla mniejszych grup bliżej spokrewnionych organizmów wskazują na wielki schemat „pochodzenia z modyfikacjami”3.
Jedyna trudność
Jest tylko jeden problem. Teraz już wiemy, że wszystkie te poglądy są fałszywe, a przykład zlokalizowanych w przedniej części determinant komórek jajowych zwierząt to kolejna wielka porażka teorii ewolucji.
Teoria ewolucji przewiduje coś zupełnie przeciwnego. Genetyka i mechanizmy molekularne zaangażowane w orientację komórek jajowych zwierzęcych powinny ujawniać „wielki schemat” podobieństwa między różnymi gatunkami, szczególnie tymi blisko spokrewnionymi.
Ewolucjoniści nie mogą mieć dwóch rzeczy naraz. Nie mogą dostrzegać potwierdzeń dla swojej teorii, kiedy odkrycia przemawiają na jej korzyść, i jednocześnie zrobić mały krok w tył, kiedy odkrycia nie są z ich teorią zgodne. Jeśli świadectwo X stanowi potężne potwierdzenie teorii ewolucji, to świadectwo NIE-X powinno stanowić potężną jej falsyfikację.
To są jednak przecież tylko reguły nauki, a zwolennicy teorii ewolucji nigdy nie musieli się nimi przejmować. Ewolucjoniści opierają się wyłącznie na spekulacjach na temat tego, w jaki sposób ewolucja mogłaby takiego wyczynu dokonać. Jeden z ewolucjonistów, Urs Schmidt-Ott, przyznał:
Chcemy zrozumieć, dlaczego istnieją określone mechanizmy rozwojowe, które często prowadzą do wymiany kluczowych graczy w procesie ewolucji. Co umożliwia taki rodzaj plastyczności ewolucyjnej?4.
W omawianym w niniejszym tekście artykule stwierdzono: „Dochodzimy więc do wniosku, że muchy wykształciły niespodziewaną różnorodność położonych w przedniej części komórki jajowej determinant”5. Choć ewolucjoniści nie wiedzą, o co w tym wszystkim chodzi, to jednak pomimo swojej ignorancji i porażek ich teorii, ślepo zakładają, że wszystkie organizmy wyewoluowały.
Cornelius G. Hunter
Oryginał: New Research on Animal Egg Orientation Shows “Unexpected” Diversity, „Evolution News & Science Today” 2020, January 10 [dostęp 5 VI 2020].
Przekład z języka angielskiego: Przemysław Maksymowicz
Źródło zdjęcia: Pixabay
Ostatnia aktualizacja strony: 05.06.2020
Przypisy
- Y. Yoon et al., Embryo Polarity in Moth Flies and Mosquitoes Relies on Distinct Old Genes with Localized Transcript Isoforms, „eLife” 2019, Vol. 8, e46711 [dostęp 5 VI 2020] (przyp. tłum.) [wyróżnienia dodane]. Por. też A. Kaczanowski, J. Kaczanowska, Mechanizmy przestrzennego różnicowania zarodka, „Postępy Biologii Komórki” 2001, t. 28, nr 1, s. 69–98 [dostęp 5 VI 2020] (przyp. tłum.).
- Ch. de Duve, Vital Dust: Life as a Cosmic Imperative, New York 1995, s. 1 (przyp. tłum.) [wyróżnienia dodane].
- N. Eldredge, The Monkey Business, New York 1982, s. 41 (przyp. tłum.) [wyróżnienia dodane].
- M. Wood, Heads or Tails: How Different Species of Flies Repurpose Genes to Determine which End Is Up, „UChicago Medicine” [dostęp 5 VI 2020] (przyp. tłum.).
- Yoon et al., Embryo Polarity (przyp. tłum.).
Literatura:
- de Duve Ch., Vital Dust: Life as a Cosmic Imperative, New York
- Eldredge N., The Monkey Business, New York
- Kaczanowski A, Kaczanowska J., Mechanizmy przestrzennego różnicowania zarodka, „Postępy Biologii Komórki” 2001, t. 28, nr 1, s. 69–98 [dostęp 5 VI 2020] (przyp. tłum.)
- Wood M., Heads or Tails: How Different Species of Flies Repurpose Genes to Determine which End Is Up, „UChicago Medicine” [dostęp 5 VI 2020].
- Yoon Y. et al., Embryo Polarity in Moth Flies and Mosquitoes Relies on Distinct Old Genes with Localized Transcript Isoforms, „eLife” 2019, Vol. 8, e46711 [dostęp 5 VI 2020].