Astrofizyk Paul Sutter i szalona hipoteza wieloświataCzas czytania: 10 min

Casey Luskin

2024-07-17
Astrofizyk Paul Sutter i szalona hipoteza wieloświata<span class="wtr-time-wrap after-title">Czas czytania: <span class="wtr-time-number">10</span> min </span>

W poprzednim tekście1 skomentowałem artykuł astrofizyka Paula M. Suttera opublikowany na łamach magazynu „Universe Today” i zatytułowany The Improbable Origins of Life on Earth [Małe prawdopodobieństwo powstania życia na Ziemi]2. Sutter opublikował teraz drugi artykuł – The Seeming Impossibility of Life [Pozorna niemożliwość życia]3 – w którym przedstawił kolejne spostrzeżenia na temat złożoności życia. W niniejszym tekście przedstawię powody, dla których nie zgadzam się z jego próbą uniknięcia wniosku o projekcie w odniesieniu do kwestii precyzyjnego dostrojenia Wszechświata.

Na początku Sutter słusznie zachwyca się „złożonością ludzkiego mózgu”, którą uznaje za „niezwykłą”:

Mówiąc zupełnie szczerze, jesteśmy niezwykli. W naszym kosmosie nie ma niczego, co choćby trochę przypominało złożoność ludzkiego mózgu. Nie odkryliśmy żadnego innego świata – ani w naszym Układzie Słonecznym, ani poza nim – w którym mógłby istnieć oszałamiający wachlarz reakcji chemicznych, który moglibyśmy nazwać życiem, a tym bardziej świadomością4.

Życie na Ziemi ma niewątpliwie imponujące właściwości. Czy jednak życie na naszej planecie jest zjawiskiem wyjątkowym? Sutter uważa, że prawdopodobnie tak właśnie jest:

Rzecz jasna, przy dostatecznej liczbie planet krążących wokół dostatecznej liczby słońc w dostatecznej liczbie galaktyk życie prawdopodobnie musi powstać w ten czy inny sposób. Wygląda jednak na to, że życie powstało tylko raz i tylko tutaj, miliardy lat temu, ale nie powstało (ewentualnie powstało, ale wyginęło) nawet w jakimś innym miejscu naszego własnego Układu Słonecznego5.

To nie przypadek, że Ziemia jest domem dla jedynego znanego nam życia we Wszechświecie. To dlatego, że nasza planeta wydaje się wyjątkowa. Sutter jest tego świadomy:

Nawet nasza planeta jest wyjątkowa. Przyjrzyjmy się innym planetom w Układzie Słonecznym. Niezależnie od tego, czy posługujemy się zwykłym teleskopem, czy najnowocześniejszym oprzyrządowaniem na wyposażeniu NASA, odpowiedź zawsze okazuje się taka sama. Chociaż każda planeta wygląda i zachowuje się (i prawdopodobnie pachnie) inaczej od wszystkich innych, to wszystkie mają coś ze sobą wspólnego: są martwe.

Są pozbawione życia, niezamieszkiwalne i niegościnne. Są jałowymi kulami zimnych, stopionych albo niezmiernie gorących skał ukrytych pod grubymi warstwami atmosfery. Są całkowicie jałowe6.

 

Wątpliwości dotyczące precyzyjnego dostrojenia

Ziemia jest więc szczególnie dostosowana do życia. Czy to samo dotyczy jednak Wszechświata? Sutter przytacza argument, zgodnie z którym precyzyjne dostrojenie Wszechświata wskazuje na „Boską interwencję”, ale jego zdaniem jest on niepoprawny. Tak Sutter opisuje argument na rzecz precyzyjnego dostrojenia:

Niektórzy przekonują, że sposób skonstruowania Wszechświata jest zbyt szczególny. Twierdzą, że gdyby coś – na przykład prędkość światła lub liczba atomów powstałych w trakcie Wielkiego Wybuchu – uległo choćby niewielkiej zmianie, to znane nam życie byłoby zupełnie niemożliwe. W takim dziwnym Wszechświecie być może powstałaby jakaś inna forma inteligencji, która uważałaby, że żadne stworzenia nie mogłyby żyć na jakiejś planecie i pływać w jej wypełnionych wodą ocenach. A być może jednak tak by się nie stało. W każdym razie wygląda na to, że nasz Wszechświat jest specjalnie dostrojony do możliwości istnienia znanego nam życia, a to wskazuje na Boską interwencję albo na jakiś fizyczny zbieg okoliczności, który dalece przekracza nasze zdolności poznawcze7.

W tym punkcie po raz pierwszy całkowicie nie zgadzam się jednak z Sutterem. Oto jego odpowiedź na argument na rzecz projektu:

Oto moja odpowiedź na tę argumentację. Możemy badać tylko jeden Wszechświat – zawsze tak było i zawsze tak będzie. Wprawdzie nasz Wszechświat wydaje się osobliwy, ale nie mamy dostępu do innych możliwości i nie możemy ich badać. Nie wiemy, jak bardzo szczególny albo jak bardzo pospolity jest ten kosmos, tak samo jak nie możemy określić prawdopodobieństwa otrzymania w rozdaniu damy karo, jeśli nie znamy zawartości talii. Ta brutalna prawda nie wyklucza Boskiej interwencji ani egzotycznej fizyki, ale jednocześnie ich nie wymaga. Jeśli chcesz wierzyć w którąś z tych możliwości, to nie zazdroszczę położenia, w jakim się znalazłeś8.

 

Wygląda to na unik

Jak na ironię, argument przeczący sceptycznemu poglądowi Suttera można znaleźć w jego własnym komentarzu: „Możemy badać tylko jeden Wszechświat”. Dokładnie o to chodzi – i to dlatego Sutter nie ma racji, wykluczając możliwość, że możemy potwierdzić tezę o precyzyjnym dostrojeniu Wszechświata: nauka polega na badaniu tego, co znamy. Wiemy, że nasz Wszechświat istnieje, i wiemy, że jego prawa są precyzyjnie dostrojone do możliwości istnienia życia. Wiemy, że są to fakty, i dlatego możemy je wziąć pod rozwagę, próbując udzielić odpowiedzi na pytanie, czy nasz Wszechświat został zaprojektowany.

Sutter chciałby uniknąć tego wniosku i w tym celu wykorzystuje analogię do talii kart. Argumentuje on, że określenie prawdopodobieństwa dobrania jakiejś konkretnej karty wymaga posiadania wiedzy o talii, z której pochodzi ta karta. W porządku. Następnie jednak twierdzi, że jeśli nie możemy nic wiedzieć o „talii kart”, z której pochodzi Wszechświat, to nie jesteśmy w stanie określić prawdopodobieństwa. Ta „talia” mogła na przykład zawierać wyłącznie wszechświaty precyzyjnie dostrojone do możliwości istnienia życia (ale wówczas musielibyśmy zapytać: dlaczego?) albo „talia” mogłaby być tak ogromna, że byłoby prawdopodobne, iż co najmniej jedna „karta” (czyli jeden wszechświat) miałaby właściwe parametry, aby mogło istnieć życie – i to tylko wskutek przypadku. Ta druga opcja to w zasadzie hipoteza wieloświata.

Cóż, być może nie wiemy, że nie istnieje wieloświat, w którym fizyczna struktura niezliczonych innych wszechświatów nie umożliwia istnienia życia. Nie powinniśmy jednak zakładać, że jest to realistyczna możliwość, która ma destrukcyjny wpływ na zdolność do przeprowadzania wnioskowań o projekcie na podstawie naszej wiedzy o tym, co istnieje. Jeśli nie możemy wyprowadzić wniosku o projekcie na podstawie precyzyjnego dostrojenia Wszechświata, to może mieć to inne niebezpieczne następstwa dla nauki.

 

Hipotetyczna epidemia raka

W innym tekście argumentowałem, że hipoteza wieloświata rujnuje logikę naukową9. Rozważam tam hipotetyczną „epidemię raka” w mieście, w którym znajduje się zakład chemiczny.

Wyobraźmy sobie, że jednego roku 100 procent spośród 10 000 ludzi w całym mieście zachorowało na raka, czyli że doszło tam do epidemii raka. Okazuje się, że znajdujący się w mieści zakład chemiczny produkuje kancerogenne związki chemiczne, w związku z czym mieszkańcy miasta pozywają właściciela zakładu do sądu.

W trakcie procesu mieszkańcy miasta zatrudniają naukowców jako biegłych sądowych, a ci zeznają, że szanse na przypadkowe zajście takiego zdarzenia wynoszą 1 na 1010 000. Argumentują, że w świetle normalnego rozumowania naukowego takie małe szanse wskazują na to, że przypadek nie może stanowić wyjaśnienia i że przyczyną epidemii raka w mieście musiał być jakiś czynnik fizyczny. W takiej sytuacji najlepszym wyjaśnieniem jest to, że przyczyną epidemii raka są związki chemiczne produkowane w zakładzie.

Właściciel zakładu chemicznego jest bardzo bogaty i zatrudnia przebiegłego adwokata, który w obronie zakładu powołuje się na hipotezę wieloświata:

Tak – 1 na 1010 000 to bardzo małe prawdopodobieństwo. W wieloświecie może jednak istnieć 1010 000 wszechświatów, a nasz Wszechświat jest po prostu pechowy i tylko w nim zapanowała ta mało prawdopodobna epidemia raka – i to wyłącznie wskutek przypadku! Nie można stwierdzić, że te 1010 000 wszechświatów nie istnieje, nieprawdaż? Oznacza to, że nie można dojść do wniosku, iż zakład chemiczny mojego klienta miał z tym cokolwiek wspólnego – to mógł być zwykły przypadek!10

Czy ława przysięgłych powinna zawierzyć naukowcom i dojść do wniosku, że epidemia raka jest bardzo mało prawdopodobna, a jej przyczyną są związki chemiczne produkowane w zakładzie, czy powinna zawierzyć adwokatowi i przyjąć pomysł istnienia 1010 000 wszechświatów, w których taka epidemia raka staje się dostatecznie prawdopodobna, by mogła wydarzyć się przypadkowo?

Przebiegły adwokat tak odpiera tę krytykę: „Nie można stwierdzić, że te 1010 000 wszechświatów nie istnieje, nieprawdaż?”. Racja – w tym jednak tkwi sedno sprawy. Nie sposób przetestować hipotezy wieloświata, a nauka nie powinna poważnie rozważać nietestowalnych teorii. Hipoteza wieloświata uniemożliwia odrzucenie hipotezy przypadku, a to zasadniczo eliminuje podstawę do wyprowadzania wielu wniosków naukowych. Mamy do czynienia z epidemią raka i zakładem chemicznym, a to w zupełności wystarczy do wyciągnięcia trafnego naukowego wniosku.

 

Z czym mamy do czynienia

Sutter nie argumentuje, że wieloświat musi z konieczności istnieć, lecz że jeśli nie wiemy, iż wieloświat nie istnieje, to nie możemy wyprowadzić wniosku o projekcie. Niewiele się to różni od argumentacji przebiegłego adwokata: „Nie można stwierdzić, że te 1010 000 wszechświatów nie istnieje, nieprawdaż?”. Jak jednak uzmysławia hipotetyczny przykład epidemii raka, możemy tak rozszerzyć logikę hipotezy wieloświata oraz odwołania do nieznanych przyczyn, aby podważyć praktycznie każdy wniosek naukowy. Nie tak jednak funkcjonuje nauka. Mamy do czynienia ze Wszechświatem, który najwyraźniej jest precyzyjnie dostrojony do możliwości istnienia życia. Na to wskazują dane i jest to w zupełności wystarczające do wyprowadzenia trafnego naukowego wniosku, że istnieje projekt.

Kiedy dopuścimy, aby to, co nieznane lub niepoznawalne, uniemożliwiało nam przeprowadzanie wnioskowań o projekcie, które są zasadne na podstawie tego, co wiemy, to pozwolimy, aby na naukę zgubny wpływ wywierała filozofia (albo nasze osobiste preferencje).

Nauka nie zajmuje się spekulacjami na temat tego, co może istnieć. Nauka bada to, co znamy. A biorąc za podstawę to, co znamy, musimy przyjąć, że nasz Wszechświat wydaje się – jak ujął to Sutter – „zbyt szczególny”. Nie wiemy, czy istnieje wieloświat, ponieważ nie możemy go zaobserwować. Obserwujemy jednak, że istnieje nasz Wszechświat i że ma on szczególne właściwości, które umożliwiają istnienie życia. Mamy więc prawo wyprowadzić wniosek, że te właściwości wskazują na projekt.

Casey Luskin

Oryginał: From Astrophysicist Paul Sutter – Multiverse Madness!, „Evolution News & Science Today” 2024, February 1 [dostęp: 17 VII 2024].

Przekład z języka angielskiego: Dariusz Sagan

 

Źródło zdjęcia: Pixabay

Ostatnia aktualizacja strony: 17.7.2024

Przypisy

  1. Por. C. Luskin, Astrofizyk twierdzi, że „Jeszcze nie wiemy, jak, gdzie ani dlaczego powstała pierwsza forma życia”, tłum. D. Sagan, „W Poszukiwaniu Projektu” 2024, 12 lipca [dostęp: 12 VII 2024].
  2. Por. P.M. Sutter, The Improbable Origins of Life on Earth, „Universe Today” 2024, January 28 [dostęp: 2 VI 2024].
  3. Por. tenże, The Seeming Impossibility of Life, „Universe Today” 2024, January 30 [dostęp: 2 VI 2024].
  4. Tamże (przyp. tłum.).
  5. Tamże (przyp. tłum.).
  6. Tamże (przyp. tłum.).
  7. Tamże (przyp. tłum.).
  8. Tamże (przyp. tłum.)
  9. Por. C. Luskin, Spider-Man, the Multiverse, and Intelligent Design, „Evolution News & Science Today” 2022, January 4 [dostęp: 2 VI 2024].
  10. P.M. Sutter, The Seeming Impossibility of Life (przyp. tłum.).

Literatura:

1. Luskin C., Astrofizyk twierdzi, że „Jeszcze nie wiemy, jak, gdzie ani dlaczego powstała pierwsza forma życia”, tłum. D. Sagan, „W Poszukiwaniu Projektu” 2024, 12 lipca [dostęp: 12 VII 2024].

2. Luskin C., Spider-Man, the Multiverse, and Intelligent Design, „Evolution News & Science Today” 2022, January 4 [dostęp: 2 VI 2024].

3. Sutter P.M., The Improbable Origins of Life on Earth, „Universe Today” 2024, January 28 [dostęp: 2 VI 2024].

4. Sutter P.M., The Seeming Impossibility of Life, „Universe Today” 2024, January 30 [dostęp: 2 VI 2024].

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *



Najnowsze wpisy

Najczęściej oglądane wpisy

Wybrane tagi