„Nauka przed sądem: analiza racjonalności naturalizmu metodologicznego”, Filozoficzne Aspekty Genezy 2014, t. 11, s. 95-131Czas czytania: 2 min

Robert C. O'Connor

2020-04-21
„Nauka przed sądem: analiza racjonalności naturalizmu metodologicznego”, Filozoficzne Aspekty Genezy 2014, t. 11, s. 95-131<span class="wtr-time-wrap after-title">Czas czytania: <span class="wtr-time-number">2</span> min </span>

Pobierz plik / Download

 

Oryginał: Science on Trial: Exploring the Rationality of Methodological Naturalism, „Perspectives on Science and Christian Faith” 1994, Vol. 49, No. 1, s. 15–31.

Przekład: Joanna Popek, Grzegorz Rogula

 

Streszczenie:

W niniejszym eseju dokładnie analizuję koncepcję przedstawioną w niedawno wydanym tomie The Creation Hypothesis: Scientific Evidence for an Intelligent Designer [Hipoteza stworzenia. Naukowe świadectwa na rzecz istnienia inteligentnego projektanta] pod redakcją J.P. Morelanda. Moreland gani chrześcijan za, jak to ujmuje, niezrozumienie, na czym polega właściwa integracja ich wiary z dyscyplinami świeckimi, a zwłaszcza z naukami przyrodniczymi. Współtwórcy tego tomu przedstawiają „naukę teistyczną”, która skupia się głównie na taktycznym lub strategicznym występowaniu przeciwko wykluczeniu bezpośrednich odwołań do boskiego sprawstwa (czyli przeciwko naturalizmowi metodologicznemu). Autorzy ci przyjmują zasadę inkluzji, to znaczy pogląd, że wyjaśnienia mówiące o bezpośrednim działaniu boskiego sprawcy mogą stanowić właściwą część nauk przyrodniczych.

Jeśli dobrze rozumiem, koncepcja ta przybiera postać dwóch tez: (1) wierność chrześcijańskiego naukowca naturalizmowi metodologicznemu jest zupełnie irracjonalna; (2) przeciwstawianie się odwołaniom do bezpośredniego boskiego sprawstwa jako właściwej części nauk przyrodniczych jest irracjonalne również w przypadku szerszego grona naukowców, ponieważ nauka nie ma cech, które z natury odróżniałyby ją od innych dyscyplin. Wykażę przede wszystkim, że pierwsze twierdzenie jest błędne, drugie natomiast – nierozsądne. Rozróżnienie pomiędzy dyscyplinami, określone częściowo przez naturalizm metodologiczny, jest dobrze ugruntowane, wartościowe samo w sobie i jeśli je odpowiednio rozumieć, stanowi kluczowy element chrześcijańskich dociekań. Zgodnie z moją konkluzją dopuszczenie bezpośrednich odwołań do boskiego sprawstwa na gruncie nauk przyrodniczych miałoby szkodliwe konsekwencje dla ogólnie pojętego celu, jakim jest poszukiwanie prawdy.

 

Źródło zdjęcia: jcomp / Freepik

Ostatnia aktualizacja strony: 21.04.2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *



Najnowsze wpisy

Najczęściej oglądane wpisy

Wybrane tagi