„Demarkacja nauki i religii”, Filozoficzne Aspekty Genezy 2009/2010, t. 6/7, s. 177-196Czas czytania: 2 min

Stephen C. Meyer

2019-09-17
„Demarkacja nauki i religii”, Filozoficzne Aspekty Genezy 2009/2010, t. 6/7, s. 177-196<span class="wtr-time-wrap after-title">Czas czytania: <span class="wtr-time-number">2</span> min </span>

Pobierz plik / Download

 

Oryginał: The Demarcation of Science and Religion, w: The History of Science and Religion in the Western Tradition: An Encyclopedia, red. G.B. Ferngren, „Garland Reference Library of the Humanities”, New York & London 2000, s. 18-26.

Przekład: Joanna Popek

 

Streszczenie:

Demarkacja nauki i religii jest zagadnieniem szeroko dyskutowanym, nurtującym środowiska naukowe i filozoficzne od wielu dziesiątków lat. Uczeni chcieliby dysponować niezawodnym narzędziem umożliwiającym skuteczne odróżnienie obu tych dziedzin. Istnieją wprawdzie modele określające relacje pomiędzy nauką a religią: komplementaryzm oraz kompartmentalizm, jednakże współcześnie coraz częściej są one kwestionowane. W dodatku, wśród naukowców i filozofów nie ma zgody co do jednoznacznych kryteriów wytyczających granicę pomiędzy teoriami naukowymi a tymi, których za naukowe uznać nie można.

Stephen C. Meyer w swoim artykule podjął się analizy prób wytyczenia linii demarkacyjnej pomiędzy nauką a religią. Prezentuje argumenty zwolenników idei ścisłego ich odseparowania oraz wskazuje mankamenty tego podejścia. Sugeruje, że zdefiniowanie kryteriów, na podstawie których można by oddzielić naukę od pseudonauki, jest wysoce problematyczne, jeśli nie niemożliwe. Większość współczesnych filozofów coraz bardziej skłania się ku uznaniu, że istotną kwestią nie jest to, czy teoria jest naukowa, ale to, czy jest prawdziwa lub czy ma uzasadnienie dowodowe.

Meyer omawia ponadto osiągnięcia współczesnej filozofii nauki, zwłaszcza wyniki prac nad metodami nauk historycznych, które stosowane są także w dyskursach filozoficznych i religijnych. Na ich podstawie przyjmuje, że między różnorakimi teoriami pochodzenia, stanowiącymi przedmiot sporu kreacjonizmu z ewolucjonizmem, występują głębokie podobieństwa metodologiczne i logiczne. Pomiędzy kreacjonizmem i teorią inteligentnego projektu a naturalistycznymi teoriami ewolucji zachodzi – jego zdaniem – relacja „metodologicznej równoważności”. Oznacza to, że jeżeli tylko o ich statusie poznawczym rozstrzyga się za pomocą tych samych kryteriów demarkacyjnych, to wszystkie te ujęcia uznać można albo za jednakowo naukowe, albo w równym stopniu nienaukowe.

Źródło zdjęcia: NPR

Ostatnia aktualizacja strony: 23.10.2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *