Myśl zderzona z rzeczywistością. Michael Denton o kryzysie teorii ewolucjiCzas czytania: 11 min

Anna Zych

2022-08-03
Myśl zderzona z rzeczywistością. Michael Denton o kryzysie teorii ewolucji<span class="wtr-time-wrap after-title">Czas czytania: <span class="wtr-time-number">11</span> min </span>

Książka Michaela Dentona Kryzys teorii ewolucji wciąga od pierwszej strony1. Nie tylko stanowi klarowne, jasne sprawozdanie ze stanu wiedzy, ale także przypomina barwną opowieść opartą na faktach. Wprowadzenie narracji pełnej sugestywnych opisów i barwnych przykładów pomaga czytelnikowi zanurzyć się w prezentowanej rzeczywistości. Obrazowość, która niczym sieć spaja i oplata całą treść dzieła, pozwala łatwo zrozumieć zagadnienia trudniejsze i z tego powodu publikacja Dentona zasługuje na miano mistrzowskiego przykładu literatury popularnonaukowej.

Czytelnikowi przedstawiony zostaje problem, jakim jest wyjaśnienie tajemnicy życia, wraz z naukowymi próbami jego rozwiązania. Denton pokazuje przejście od perspektywy kreacjonistycznej do ewolucjonizmu ze wszystkimi wątpliwościami i kontrowersjami pojawiającymi się w związku z recepcją myśli Darwina i próbą jej empirycznej weryfikacji. Wskazuje na konieczność przyznania, że teoria angielskiego przyrodnika nie jest wystarczająca dla interpretacji odkryć dokonanych przez współczesne nauki biologiczne, a fakty domagają się ponownego spojrzenia – z nowym nastawieniem – na alternatywne modele wyjaśnienia.

Nieadekwatność darwinizmu przejawia się zdaniem Dentona na poziomie ogólnym2. Choć teoria ta może być wiarygodnym wyjaśnieniem mikroewolucji, to jednak fakt ten nie sprawia, że może ona odnieść sukces również w wyjaśnianiu przechodzenia jednego gatunku w inny – makroewolucji. Chcąc wzmocnić siłę perswazyjną tego stwierdzenia, autor powołuje się na dziewiętnastowiecznych badaczy, którzy wyrażali wątpliwości dotyczące uogólniania darwinizmu3, i sięga po argumentację per analogiam:

Jakiekolwiek byłyby korzyści płynące z tej ekstrapolacji w biologii, oczywiście jest wiele sytuacji poza biologią, w których taka ekstrapolacja jest wyraźnie błędna, gdzie zmiany w skali „makro” można wyjaśnić jedynie przez przywołanie zupełnie odmiennego rodzaju procesów niż te, które są odpowiedzialne za bardziej ograniczone zmiany typu „mikro”4.

Denton sięga po liczne przykłady z geologii, meteorologii czy nawet metody prób i błędów oraz odwołuje się do języka mówionego, chcąc wykazać, że uogólnienie nie jest niezawodnym rozumowaniem pozwalającym na formułowanie wyjaśnień nie tylko wiarygodnych, lecz także prawdziwych. Próbuje on wykazać tym sposobem coś wręcz przeciwnego, mianowicie:

Zdania, maszyny i inne systemy złożone mogą przejść pewien zakres stopniowych zmian funkcjonalnych, zdecydowanie jednak istnieje granica, za którą to nie będzie możliwe. […] Systemy mogą przechodzić stopniową mikroewolucję za pomocą niewielkich zmian w strukturze ich składników, ale makroewolucja, niezależnie od wszystkiego, wymaga nagłej, „skokowej” zmiany. Oczywiście we wszystkich takich wypadkach ekstrapolacja zmian mikroewolucyjnych do makroewolucyjnych nie zachodzi5.

Denton stosuje więc przeciwne względem ekstrapolacji prawo myślenia i przez analogię przekonuje do jego zasadności na gruncie biologii. W rzeczywistości jednak proponowana przez niego zasada również nie jest uniwersalna, w związku z tym należy wykazać, dlaczego ekstrapolacja wniosków wynikających ze specjalnej teorii Darwina nie sprawdza się w biologii.

W poszukiwaniu przekonujących świadectw Denton kieruje się w stronę wykazania nieciągłości układów sekwencyjnych. Uczony rozpoczyna od wskazania sukcesów tego sposobu wyjaśniania i od dostrzeżenia jego intelektualnego powabu po to, by już po chwili zderzyć ów początkowy optymizm z opiniami typologów, opartymi na podstawach empirycznych i stanowiącymi dokładne przeciwieństwo „myślenia ewolucyjnego”6. Brak form pośrednich w zapisie kopalnym dyskwalifikuje darwinizm jako wyjaśnienie uniwersalne. Na podstawie świadectw empirycznych można stwierdzić, że ciągłość kończy się w naturze na poziomie gatunków, a na wyższych poziomach taksonomii bardziej adekwatne wydaje się sięganie po wyjaśnienia typologiczne.

Kolejnym argumentem dyskredytującym teorię Darwina ma być ład wzorca hierarchicznego, powstałego na skutek obserwacji świata przyrody. Teoria ewolucji zakłada raczej nieuporządkowanie i chaos niż harmonijność form życia, a wszelki porządek to tylko złudzenie, jakie można żywić przy powierzchownym oglądzie. Tymczasem, ku zaniepokojeniu Darwina, pogłębiony wgląd daje jednakowe wrażenie uporządkowania na każdym poziomie taksonomicznym7. Myśl ta może co prawda stanowić przyczynek do ewentualnego wnioskowania o projekcie, jednak Dentona interesuje bardziej wskazanie trudności, które sam darwinizm ma w związku ze wzorcem hierarchicznym. Głównym problemem jest tu wymieranie i poszerzanie luk izolujących poszczególne typy organizmów8. Denton dąży do wykazania, że:

Ostatecznie analiza wzorca hierarchicznego nie jest tym, za co jest powszechnie uznawana – bezpośrednią obserwacją ewolucji organicznej. Istnieją płaszczyzny hierarchii, które nie wypływają w naturalny sposób z jakiegokolwiek losowego, nieukierunkowanego procesu ewolucyjnego. Jeśli hierarchia sugeruje jakikolwiek model przyrody, to jest nim typologia, a nie ewolucja. O ile łatwiej byłoby argumentować na rzecz ewolucji, gdyby podziały w przyrodzie były rozmyte i niejednoznaczne, gdyby systema naturae była zbudowana głównie z pokrywających się klas, wskazujących na sekwencyjność i ciągłość9.

Z perspektywy czasu oczywistością stał się fakt, że to, co Darwin uznawał za wiedzę wspierającą ideę ewolucjonizmu, okazało się stać z nią w sprzeczności. Co więcej, dalszy rozwój nauki tylko pogłębił ten problem, dostarczając precyzyjnych informacji odnośnie do rozbieżności na poziomie molekularnym. Nie tylko nie można bowiem mówić o braku form pośrednich, lecz wręcz da się wskazać z matematyczną dokładnością stopień odizolowania organizmów z odmiennych gromad.

Na poziomie molekularnym nie ma śladów ewolucyjnego przejścia: ryby – płazy – gady – ssaki. Zatem płazy, które zawsze uważano za przejściowe między rybami i innymi kręgowcami lądowymi, pod względem molekularnym są równie odległe od ryb, jak od każdej innej grupy gadów lub ssaków. Dla osób dobrze obeznanych z tradycyjnym obrazem ewolucji kręgowców wynik ten jest wręcz zadziwiający10.

Podobnym nieporozumieniem okazała się próba wspierania ewolucjonizmu koncepcją homologii rozumianej jako „relacja między częściami, która wynika z ich rozwoju z odpowiadających sobie części zarodka”11. Doświadczenie wykazało bowiem, że za powstanie podobnych struktur nie odpowiadają każdorazowo analogiczne procesy. Mechanizmy prowadzące do podobnego efektu mogą być odmienne.

[…] kielich oczny odpowiada za różnicowanie naskórka w doskonale dopasowaną soczewkę. Przynajmniej tak się dzieje u żaby trawnej (Rana fusca), u której – jeśli w embrionie wytnie się kielich oczny – soczewka nie rozwija się wcale. Jednak u blisko spokrewnionej żaby wodnej (Rana esculenta) kielich oczny może zostać wycięty z embriona, a soczewka rozwija się tak samo. Nie można wątpić, że soczewki tych dwóch gatunków żab są homologiczne, a jednak różnią się całkowicie mechanizmem, według którego zachodzi determinacja i różnicowanie12.

Ta odmienność mechanizmów sprawczych widoczna jest również na poziomie genetycznym, okazuje się bowiem, że za homologiczne struktury u różnych gatunków odpowiadają różne geny13. Darwinizm, zakładający pochodzenie od wspólnego przodka, wymaga istnienia procesów, które zostały odziedziczone przez gatunki pokrewne. Ukazanie, że spodziewana zależność nie ma miejsca, zachwiała koncepcją Darwina u samych podstaw.

Problemy teorii ewolucji nie ograniczają się jednakże tylko do braku empirycznego potwierdzenia albo do niezgodności obserwacji z założeniami Darwina. Denton ukazuje to na przykładzie zagadnienia form pośrednich. Zauważa, że sam fakt ich zasadniczej nieobecności w zapisie kopalnym nie jest jeszcze wystarczający do odrzucenia tego sposobu myślenia. Przez analogię do językoznawstwa uznaje on, że wiarygodna rekonstrukcja form przejściowych, rekonstrukcja dająca pełny i spójny obraz, mogłaby zrekompensować brak świadectw empirycznych14. Ponieważ jest to bardzo problematyczne w odniesieniu do pojedynczych zmian, takich jak choćby opisanie przemiany gadziej łuski w ptasie pióro15, nie sposób wyobrazić sobie rekonstrukcję wszystkich procesów związanych z przechodzeniem jednego typu organizmu w inny.

W świetle tych trudności Denton dochodzi do wniosku, że teoria ewolucji nie nadaje się do wyjaśnienia tajemnicy życia. Uczony podkreśla przede wszystkim niemożliwość stopniowego przejścia od materii nieożywionej do ożywionej. Proces samoreplikacji prostych form życia jest możliwy dopiero po osiągnięciu określonego stopnia złożoności, a próby zredukowania takiego układu skutkowałyby natychmiastową utratą jego funkcjonalności.

Problem pochodzenia życia nie jest unikatowy – jest on jedynie najbardziej uderzającym przykładem uniwersalnej zasady, która mówi, że układów złożonych nie można stwarzać stopniowo, przez funkcjonalne formy pośrednie, co wynika z konieczności doskonałej koadaptacji ich składników, która jest warunkiem wstępnym ich funkcjonowania16.

Wyrażony w ten sposób argument z nieredukowalnej złożoności skłania do obrania nowego kierunku myślenia. Myślenie to wychodzi poza chaos i przypadek i zwraca się w stronę projektu, jednakże argumentacja na rzecz teorii inteligentnego projektu – podnosząca problematykę prawdopodobieństwa, złożoności – ma charakter poboczny, co wyraża się w fakcie, że stanowi ona nie więcej niż dziesięć procent objętości całej książki.

Najważniejsze rodzaje argumentacji, po które sięga Denton, to argumenty wsparte etosem ekspertów, przykłady oraz analogie. Autor Kryzysu teorii ewolucji w większości przypadków, prezentując swe tezy,  powołuje się jednocześnie na znawców tematu albo podaje liczne przykłady z biologii bądź innych dziedzin, co ma uwierzytelnić stosowane przez niego reguły myślenia i wyciągane wnioski. Stanowczość jego krytyki przejawia się w nieustannym dążeniu do wykazania sedna sprawy, do przedłożenia rzeczowego wyjaśnienia i unikania zarzutów wychodzących poza obszar przedmiotowy. Jego krytyka jest wyważona, rzeczowa i prowokująca do myślenia, jako taka stanowi więc dogodny punkt wyjścia do dyskusji. Choć zdarza mu się stosować metaforykę bitewną (teoria Darwina „zadała cios”17, „po kreacjonistycznej stronie barykady”18 itp.), to jednak nie jest ona zbyt rozbudowana i trudno dopatrywać się w niej aspektu perswazyjnego. Denton zaznacza swoje stanowisko, ale go nie forsuje; uzasadnia swoje twierdzenia, ale nigdy nie czyni tego w oderwaniu od świadectw empirycznych lub w oparciu o przemilczane założenia.

Na szczególną uwagę zasługuje sposób wykorzystania w książce postaci Darwina. Teksty angielskiego przyrodnika są przywoływane nie tylko po to, by je krytykować; służą także przybliżeniu kontekstu towarzyszącego powstaniu teorii ewolucji, utrzymaniu spójności i narracyjności w książce, a także – co szczególnie cenne w przypadku literatury popularnonaukowej – opowieść o Darwinie pozwala na wprowadzenie świata przedstawionego (bohaterów, wydarzeń, miejsca, czasu), ułatwiając czytelnikowi zaangażowanie w lekturę. Interesująca próba ukazania możliwych przeżyć wewnętrznych Darwina, szczególnie obecna na początku książki19, wprowadza czytelnika także w specyfikę społecznych uwarunkowań przeszłej nauki. Można odnieść wrażenie, że jest to do pewnego stopnia publikacja o Darwinie, błyskotliwym badaczu z niebanalnym pomysłem – i o dalszych dziejach myśli, które przeżyły swojego autora.

Denton daje odbiorcy tekstu szansę na pogłębione zrozumienie zagadnienia i wydanie własnej, wspartej lekturą i przemyśleniami opinii. Nie epatuje własnymi poglądami, nie czyni siebie autorytetem. Szanuje niezależność czytelnika i autonomię jego sądu do tego stopnia, że przeznacza w swej książce miejsce na objaśnienie głównych idei biologii molekularnej20, by odbiorca sam mógł wydać opinię. Wszystko to przemawia za tym, by uznać książkę Dentona i zawartą w niej krytykę za wzorcową.

Anna Zych

Laureatka III edycji stypendium Fundacji En Arche

 

Źródło zdjęcia: Wikipedia

Ostatnia aktualizacja strony: 03.08.2022

Przypisy

  1. M. Denton, Kryzys teorii ewolucji, tłum. B. Koźniewski, „Seria Inteligentny Projekt”, Fundacja En Arche, Warszawa 2021 [dostęp 29 VII 2022].
  2. Por. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 89.
  3. Por. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 83.
  4. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 84.
  5. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 88.
  6. Por. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 92–93.
  7. Por. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 132.
  8. Por. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 135.
  9. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 135.
  10. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 287.
  11. K. Darwin, O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego, czyli o utrzymywaniu się doskonalszych ras w walce o byt, tłum. Sz. Dickstein, J. Nusbaum, Warszawa 1884–1885, s. 249, cyt. za: Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 146.
  12. G. de Beer, Homology: An Unsolved Problem, London 1971, s. 8, cyt. za: Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 144.
  13. Por. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 146.
  14. Por. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 197–198.
  15. Por. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 200–203.
  16. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 272–273.
  17. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 64.
  18. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 141.
  19. Por. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 49.
  20. Por. Denton, Kryzys teorii ewolucji, s. 233–234.

Literatura:

  1. Beer G. de, Homology: An Unsolved Problem, London 1971.
  2. Denton M., Kryzys teorii ewolucji, tłum. B. Koźniewski, „Seria Inteligentny Projekt”, Fundacja En Arche, Warszawa 2021.
  3. Darwin K., O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego, czyli o utrzymywaniu się doskonalszych ras w walce o byt, tłum. Sz. Dickstein J. Nusbaum, na podst.: O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego, tłum. Sz. Dickstein i J. Nusbaum, nakładem Redakcyi Przeglądu Tygodniowego, Warszawa 1884-1885.iu gatunków drogą doboru naturalnego, tłum. Sz. Dickstein i J. Nusbaum, nakładem Redakcyi Przeglądu Tygodniowego, Warszawa 1884-1885.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *



Najnowsze wpisy

Najczęściej oglądane wpisy

Wybrane tagi