Na podstawie słynnego argumentu Stephena Jaya Goulda dotyczącego kciuka pandy można by pomyśleć, że istnienie tej struktury można lepiej wyjaśnić w odwołaniu do teorii ewolucji niż do koncepcji inteligentnego projektu1. Jednak w moim niedawno opublikowanym artykule w recenzowanym czasopiśmie „Religions” oraz w dwóch poprzednich postach argumentowałem, że kciuk pandy jest nie tylko zgodny z koncepcją inteligentnego projektu, ale wręcz ją wspiera2. W tym tekście odpowiem na potencjalne zarzuty.
Treść zarzutów
Załóżmy, że kciuk pandy jest nieoptymalny3. Przyjmując to założenie, Gould argumentuje, że „niezgrabny” kciuk stanowi świadectwo przemawiające na korzyść teorii ewolucji, a nie idei Boskiego projektu4.
Argumentacja Goulda opiera się na różnych oczekiwaniach lub przewidywaniach teorii ewolucji oraz idei Boskiego projektu. Zgodnie z teorią ewolucji spodziewalibyśmy się „niezgrabnego” kciuka; przyjmując natomiast teorię inteligentnego projektu, oczekiwalibyśmy czegoś przeciwnego. Dlatego niewłaściwie funkcjonujący „kciuk” przechyla szalę na korzyść teorii pochodzenia z modyfikacją.
W świetle takiego ujęcia pojawia się kilka kwestii. Na przykład czy niezgrabny kciuk jest w ogóle zgodny z teorią inteligentnego projektu? We wcześniejszym poście odpowiedziałem twierdząco5. Ale nawet jeżeli mam rację, to krytyk może przychylić się do tego, że teoria inteligentnego projektu jest zgodna z argumentem kciuka pandy, lecz nadal twierdzić, iż kciuk ten i tak lepiej pasuje do teorii ewolucji niż do koncepcji projektu. Krytyk mógłby również twierdzić, że wiele przypadków nieoptymalności przemawia bardziej za teorią ewolucji niż za koncepcją projektu. Tak czy inaczej, teoria ewolucji zdaje się przewidywać nieoptymalność, podczas gdy teoria inteligentnego projektu tego najwyraźniej nie robi. Według krytyka teoria inteligentnego projektu może być w stanie dostosować się do danych, ale ich nie przewiduje.
W moim artykule w „Religions” wyjaśniam, że sformułowanie argumentu kciuka pandy w oparciu o prawdopodobieństwo podnosi podobną kwestię:
Istotą opartego na prawdopodobieństwie argumentu jest przeciwstawienie: idea specjalnego stworzenia a teoria ewolucji. Oznacza to, że chociaż niedoskonały kciuk jest zgodny z działaniem wszechmocnego Stwórcy, to jednak jest on w tym kontekście mniej spodziewany niż w przypadku ewolucji. Stwórca może przymknąć oko na kilka błędów, podczas gdy ewolucja jest o wiele bardziej tolerancyjna. Zatem nawet jeśli wiele osób nie jest racjonalnie zobowiązanych do akceptacji jednostkowego twierdzenia, że Bóg najpewniej nie stworzyłby ani nie dopuściłby do powstania nieoptymalnego kciuka pandy, to głębszy sens polega na przeciwstawieniu: teoria ewolucji a idea specjalnego stworzenia. Wersja opartego na prawdopodobieństwie argumentu utrzymuje, że ewolucjonizm w przeciwieństwie do kreacjonizmu lepiej pasuje do danych. Chodzi o porównanie tych dwóch koncepcji w świetle świadectw empirycznych; gdy to nastąpi, teoria ewolucji wyłania się jako zwycięzca6.
Wstępna odpowiedź
W jakim stopniu teoria ewolucji oczekuje nieoptymalnych struktur? A w jakim stopniu oczekuje tego teoria inteligentnego projektu? Pewien zakres nieoptymalności jest zgodny z tym drugim podejściem:
Teoretycy projektu generalnie spodziewają się znaleźć dobrze zaprojektowane systemy lub organizmy w świecie przyrody, niemniej teoria ta jest zgodna z przynajmniej pewnym stopniem „dewolucji”, a skutki tego procesu możemy dostrzec w dzisiejszych czasach7.
Ponadto oczekiwania, jakie można mieć wobec inteligentnego czynnika sprawczego, nie są per se takie same jak te, które można mieć wobec Boskiej istoty. Teoria inteligentnego projektu koncentruje się na efektach inteligentnego sprawstwa, a nie na bogatej w teologiczne twierdzenia koncepcji wszechmocnego Stwórcy8. To ponownie wpływa na oczekiwania, jakie należy mieć w kontekście teorii inteligentnego projektu.
Na głębszym poziomie teoretycy projektu mają swobodę w utrzymywaniu dodatkowych twierdzeń, które również w uzasadniony sposób kształtują ich oczekiwania na temat działań projektanta w historii organicznej. Teoretycy projektu wywodzący się z tradycji Abrahamowych mają w tym zakresie szczególne możliwości:
Na przykład William Dembski uważa, że „jeśli ludzie są rzeczywiście koroną stworzenia”, to „z teologicznego punktu widzenia” wydaje się „całkowicie uzasadnione, że grzech ludzki ma reperkusje w całym świecie fizycznym”9. Reperkusje te obejmują nie tylko nieoptymalne projekty, ale także jawne zło naturalne. W rzeczywistości Dembski akceptuje, że sam Bóg dopuścił do „istnienia zła naturalnego” częściowo po to, aby pomóc ludziom zrozumieć powagę grzechu oraz potrzebę odkupienia10. Mając to na uwadze, można odrzucić pogląd, że Bóg stworzył wyłącznie optymalne projekty w świecie biologicznym. Podobnie można przyjąć, że Bóg wiedział o upadku (logicznie rzecz biorąc) przed momentem stworzenia i celowo stworzył nieoptymalne organizmy, by zaistniały – kara i odkupienie11.
Zatem, w zależności od przekonań danego teoretyka projektu, może on rzeczywiście oczekiwać nieoptymalności.
Ponadto zwolennicy teorii ID mogą swobodnie przyjmować twierdzenia o bóstwie, od którego zależy, ile ludzie mogą zrozumieć o nieoptymalności. Według niektórych poglądów teologicznych, nie jest możliwe znalezienie zrozumiałego wyjaśnienia dla wszystkich przypadków nieoptymalności:
Zwolennicy współczesnego kreacjonizmu, teorii inteligentnego projektu i pokrewnych poglądów mogą pójść o krok dalej. Nawet abstrahując od ich własnych teorii, istnieją niezależne (religijne) powody, aby sądzić, że nieoptymalne projekty, które nie mają żadnego celu – także zbawczego – są w pełni zgodne ze stwórczym działaniem wszechmogącego Stwórcy. Filozof Peter van Inwagen argumentował, że bezcelowe zło nie stanowi wyzwania dla poglądu o istnienia Boga12. Zło jest „bezcelowe”, gdy nie służy ani do wyprowadzenia z niego dobra, ani do zapobieżenia jakiemuś większemu (lub równie poważnemu) złu. Jeśli van Inwagen się nie myli, to twierdzenie, że struktura, która funkcjonuje nieefektywnie i nie jest równoważona przez jakiekolwiek rekompensujące dobro, także została stworzona przez Boga – może mieć rację bytu. Według tego poglądu, „bezcelowa nieoptymalność”, jak możemy to ująć, nie stanowi zarzutu wobec twórczej działalności bóstwa13.
Po raz kolejny przekonania człowieka na temat Boga wpływają na oczekiwania dotyczące nieoptymalności. Z punktu widzenia poglądów Petera van Inwagena wiara w Boga jest całkowicie zgodna z brakiem jakiegokolwiek sensownego powodu dla istnienia nieoptymalnych organizmów.
Nawet jeśli teoria ewolucji w większym stopniu oczekuje nieoptymalności niż teoria inteligentnego projektu, sprawa komplikuje się przez fakt, że poszczególni ludzie mogą mieć różne przekonania na temat projektanta, które kształtują oczekiwania dotyczące nieoptymalności. Teoretyk projektu może twierdzić, że:
Bóg (I) mógł stworzyć wszystko jako dobre, ale w celach naprawczych i odkupieńczych dopuścił, aby Upadek miał negatywne konsekwencje dla sfery biologicznej, (II) mógł bezpośrednio stworzyć nieoptymalne projekty dla swoich celów, lub (III) dopuścił nieoptymalne projekty bez kompensujących dóbr14.
Zwrócenie uwagi na te możliwości nie oznacza, że którakolwiek z nich jest prawdziwa lub uzasadniona sama w sobie. W rzeczywistości sprawa jest o wiele bardziej złożona, niż się powszechnie uznaje. Słynny argument Goulda związany z kciukiem pandy okazuje się nie być taki prosty.
Głębsza refleksja
Istotniejszą kwestią jest to, że gdy mowa o twierdzeniach dotyczących tego, co Bóg lub projektant zrobiłby lub czego by nie zrobił, mamy do czynienia z poważnymi problemami. Stosunkowo prosty argument kciuka pandy komplikuje się z powodu różnych koncepcji Stwórcy:
Na ile kciuk pandy rzeczywiście przemawia na korzyść teorii ewolucji kosztem jej rywalki? […] [Odpowiedź] zależy częściowo od tego, co zrobiłby wszechwiedzący Stwórca. Tradycje religijne wyznaczają różne granice w tym zakresie. Nawet w obrębie poszczególnych religii monoteistycznych różne odłamy mają odmienne poglądy na tę kwestię, nic zatem dziwnego, że często nie zgadzają się ze sobą również co do jakości i ilości (spodziewanego) nieładu w stworzonym porządku15.
Niektóre tradycje religijne nie spodziewają się wielu nieoptymalności, inne natomiast – całkiem sporo. To drugie stanowisko znalazło swojego obrońcę w osobie chrześcijańskiego filozofa Alvina Plantingi:
Plantinga sugeruje, że Bóg mógł dopuścić do wcielenia, śmierci oraz zmartwychwstania swojego Syna jako wyjątkowo wzniosłych zdarzeń w historii Wszechświata oraz jako remedium na problem buntu stworzeń. Jednak „jeśli remedium ma być proporcjonalne do choroby, w świecie takim będzie ogromna ilość grzechu, a także bólu i cierpienia. A grzech i cierpienie może być udziałem nie tylko ludzi, ale także innych istot”16. To może stanowić wytłumaczenie „obecności drapieżnictwa, marnotrawstwa i bólu” wśród stworzeń17. Według niniejszego poglądu, nie powinniśmy być zaskoczeni, że znajdujemy wiele nieoptymalnych projektów – być może nawet tylu, ilu byśmy się spodziewali w przypadku ewolucji. Jeśli tak, to takie nieoptymalności nie faworyzują teorii ewolucji kosztem idei stworzenia18.
Według Plantingi, chrześcijanie powinni spodziewać się, że przyroda będzie czerwona od kłów i pazurów19 – a taki światopogląd ma również wpływ na ocenę argumentu kciuka pandy. W każdym razie:
To, czy Plantinga ma rację, czy nie, nie ma tutaj większego znaczenia. Niezależnie od tego, czy ktoś jest ateistą, agnostykiem, teistą czy kimkolwiek innym, ważniejsze jest to, że przyjmowana koncepcja Boga (i być może powiązane z nią kwestie takie jak wolna wola) radykalnie wpływa na to, w jakim stopniu argument kciuka pandy wspiera teorię ewolucji kosztem idei zakładającej istnienie Boga […]. Argument kciuka pandy będzie musiał zmierzyć się z poważnymi wyzwaniami teologicznymi, jeśli ma odnieść sukces. Być może dałoby się tego dokonać, ale z pewnością nie jest to zadanie trywialne20.
Wnioski
Dlaczego więc o tym mówić? Z dwóch głównych powodów:
Po pierwsze, ci, którzy przedstawiają argument kciuka pandy, rzadko, jeśli w ogóle, uznają te kwestie, a tym bardziej się do nich odnoszą. Po drugie, jak zauważono, niektórzy wybitni biologowie używają teologicznych argumentów na rzecz teorii ewolucji, ale robią to bez głębszej teologicznej refleksji. W rzeczywistości teologiczne argumenty broniące współczesnej teorii ewolucji w literaturze specjalistycznej, publikacjach popularnych i podręcznikach niemal zawsze pozbawione są teologicznej i metafizycznej precyzji. W tych kontekstach twierdzenie, że niedoskonałość wzmacnia teorię ewolucji kosztem opartych na projekcie teorii konkurencyjnych, pozostawia wiele nierozwiązanych kwestii21.
Gould i inni zbyt łatwo doszli do wniosku, że nieoptymalna budowa kciuka pandy stanowi wyraźne świadectwo na rzecz teorii ewolucji, a jednocześnie osłabia oparte na projekcie podejścia konkurencyjne. Bliższa analiza pokazuje, że takie twierdzenie wymaga znaczniejszego uzasadnienia22.
Patrząc w przyszłość
Jakby tego było mało, okazuje się, że w rzeczywistości dla Goulda i innych ewolucjonistów argument kciuka pandy to poważny problem, ponieważ można go uznać za przeciwnika teorii ewolucji, a nie jej sprzymierzeńca. W dwóch kolejnych postach pokażę, dlaczego tak jest.
Stephen Dilley
Oryginał: Does a Suboptimal Panda’s Thumb Fit Better with Evolution than with Intelligent Design?, „Evolution News & Science Today” 2024, April 8 [dostęp: 14 II 2025].
Przekład z języka angielskiego: Adam Bechyne
Przypisy
- Por. S. Dilley, God, Gould, and the Panda’s Thumb, „Religions” 2023, Vol. 14, No. 8, numer artykułu: 1006 https://doi.org/10.3390/rel14081006.
- Por. tenże, Czy kciuk pandy jest nieoptymalny?, tłum. A. Bechyne, „W Poszukiwaniu Projektu” 2025, 7 lutego [dostęp: 14 II 2025]; tenże, Bogomowa Goulda. Czy kciuk pandy stanowi wyzwanie dla teorii inteligentnego projektu?, tłum. A. Bechyne, „W Poszukiwaniu Projektu” 2025, 12 lutego [dostęp: 14 II 2025].
- Pierwszy post z tej serii zawiera argument przeciwny. Por. tenże, Czy kciuk pandy jest nieoptymalny.
- W dalszej części przedstawiam argument Goulda jako oparty na prawdopodobieństwie, a nie na dedukcji. Por. tenże, God, Gould, and the Panda’s Thumb, s. 7–10 [w pliku PDF].
- Por. tenże, Bogomowa Goulda.
- Tenże, God, Gould, and the Panda’s Thumb, s. 16 [wyróżnienia w oryginale].
- Tamże, s. 14. Patrz też: B. Miller, Engineering Principles Explain Biological Systems Better than Evolutionary Theory, w: Science and Faith in Dialogue, eds. F. van Niekerk, N. Vorster, AOSIS Publishing, Cape Town 2022, s. 175–212; S. Minnich, S. Meyer, Genetic Analysis of Coordinate Flagellar and Type III Regulatory Circuits in Pathogenic Bacteria, w: Proceedings of the Second International Conference on Design & Nature, Rhodes, Greece, eds. M.W. Collins, C.A. Brebbia, Wessex Institute of Technology Press, Southampton 2004, s. 301–302 [295–304].
- S. Dilley, God, Gould, and the Panda’s Thumb, s. 14 (przyp. tłum.).
- W.A Dembski, The End of Christianity: Finding a Good God in an Evil World, B&H Academic, Nashville 2009, s. 39.
- Tamże, s. 37, 150.
- S. Dilley, God, Gould, and the Panda’s Thumb, s. 14 [wyróżnienia w oryginale].
- Por. P. van Inwagen, God, Knowledge, and Mystery, „Essays in Philosophical Theology”, Cornell University Press, Ithaca 1995, s. 11–124; tenże, The Problem of Evil, Oxford University Press, Oxford 2006.
- S. Dilley, God, Gould, and the Panda’s Thumb, s. 14 [wyróżnienie w oryginale].
- Tamże.
- Tamże, s. 16 [wyróżnienie w oryginale].
- Por. A. Plantinga, Gdzie naprawdę jest konflikt: nauka, religia i naturalizm, tłum. E. Łukasiewicz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2023, s. 81 (przyp. tłum.).
- Tamże (przyp. tłum.).
- S. Dilley, God, Gould, and the Panda’s Thumb, s. 16 [wyróżnienie w oryginale].
- Autorem słynnego stwierdzenia „przyroda czerwona od kłów i pazurów” – jest znany angielski poeta Alfred Tennyson. Więcej na ten temat patrz: K.M. Weiss, „Nature, Red in Tooth and Claw”, So What?, „Evolutionary Anthropology” 2010, Vol. 19, No. 2, s. 41–44 (przyp. tłum.).
- S. Dilley, God, Gould, and the Panda’s Thumb, s. 16.
- Tamże.
- Więcej na ten temat patrz tamże, s. 17 (włącznie z przypisami końcowymi nr 32 i 33).
Literatura:
1. Dembski W.A, The End of Christianity: Finding a Good God in an Evil World, B&H Academic, Nashville 2009.
2. Dilley S., Bogomowa Goulda. Czy kciuk pandy stanowi wyzwanie dla teorii inteligentnego projektu?, tłum. A. Bechyne, „W Poszukiwaniu Projektu” 2025, 12 lutego [dostęp: 14 II 2025].
3. Dilley S., Czy kciuk pandy jest nieoptymalny?, tłum. A. Bechyne, „W Poszukiwaniu Projektu” 2025, 7 lutego [dostęp: 14 II 2025].
4. Dilley S., God, Gould, and the Panda’s Thumb, „Religions” 2023, Vol. 14, No. 8, numer artykułu: 1006, https://doi.org/10.3390/rel14081006.
5. Miller B., Engineering Principles Explain Biological Systems Better than Evolutionary Theory, w: Science and Faith in Dialogue, eds. F. van Niekerk, N. Vorster, AOSIS Publishing, Cape Town 2022, s. 175–212.
6. Minnich S., Meyer S., Genetic Analysis of Coordinate Flagellar and Type III Regulatory Circuits in Pathogenic Bacteria, w: Proceedings of the Second International Conference on Design & Nature, Rhodes, Greece, eds. M.W. Collins, C.A. Brebbia, Wessex Institute of Technology Press, Southampton 2004, s. 295–304.
7. Plantinga A., Gdzie naprawdę jest konflikt: nauka, religia i naturalizm, tłum. E. Łukasiewicz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2023.
8. van Inwagen P., God, Knowledge, and Mystery, „Essays in Philosophical Theology”, Cornell University Press, Ithaca 1995.
9. van Inwagen P., The Problem of Evil, Oxford University Press, Oxford 2006.
10. Weiss K.M., „Nature, Red in Tooth and Claw”, So What?, „Evolutionary Anthropology” 2010, Vol. 19, No. 2, s. 41–44.