Darwinizm jako panteizm lub witalizmCzas czytania: 8 min

Evolution News

2020-11-05
Darwinizm jako panteizm lub witalizm<span class="wtr-time-wrap after-title">Czas czytania: <span class="wtr-time-number">8</span> min </span>

Materializm naukowy, którego prorokiem był Karol Darwin, ma z założenia być wolny od wpływu umysłu czy woli. Jednak darwiniści często piszą w taki sposób, jakby życie chciało ewoluować, gdyby tylko pozwoliło na to środowisko.

Dobrym przykładem jest artykuł w „Scientific Reports”, ogólnodostępnym czasopiśmie wydawanym przez Springer Nature. Jie Long, Shixi Zhang i Kunli Luo – nadali swemu tekstowi wymowny tytuł Cryogenian Magmatic Activity and Early Life Evolution [Kriogeńska aktywność magmatyczna i ewolucja na wczesnym etapie rozwoju życia]1. Autorzy przemycili w artykule pewną wyśnioną wizję, według której wszystkie formy życia tylko oczekują, aż nastaną odpowiednie warunki środowiskowe, które umożliwiają rozwój życia.

Dane z pasa orogenicznego Qinling w Chinach sugerują, że po silnym zdarzeniu magmatyczno-wulkanicznym na skutej lodem Ziemi (teoria Ziemi śnieżki) podczas kriogenu (635‒720 milionów lat temu) nastąpił dynamiczny okres przyspieszonej ewolucji wczesnych form życia, który trwał podczas ediakaru. Wulkanity z kriogeńskiej grupy Yaolinghe składają się głównie z andezytu, dacytu, ryolitu, natomiast niewielkie ilości bazaltu, trachyandezytu i trachitu znajdują się w górnej warstwie, która uformowała się w środowisku łuku wyspowego, stanowiącego część bloku kontynentalnego. W porównaniu ze zwykłymi kwaśnymi skałami wulkanicznymi, analizowane przez nas kriogeńskie morskie warstwy wulkaniczne są wzbogacone (1,5‒30,6 razy bardziej) w Co, Cr, Bi, Ni, Se, Ga, As, Cu, Ba, V i Zn. Stężenie pierwiastków (P, Cd, Co, Ni i Se) w tych wulkanitach jest od 5 do 26,4 razy wyższe niż we współczesnych skałach osadowych Liantuo. Sądzimy zatem, że kriogeńska aktywność magmatyczno-wulkaniczna doprowadziła do przepływu pewnych śladowych ilości składników odżywczych do oceanów, które prawdopodobnie zapewniły niezbędne składniki odżywcze dla rozwoju wczesnych form życia2.

Oto i warunki, które zamawialiśmy! Siły życiowe, łączmy się! Rozwijajmy się!

 

Logika i filozofia

Każdy naukowiec powinien posiadać podstawową wiedzę z zakresu logiki i filozofii. Po pierwsze, korelacja nie oznacza przyczynowości. Po drugie, pewne czynniki mogą być konieczne do zajścia danego zjawiska, jednak nie oznacza to, że są wystarczające. Po trzecie, wyjaśnienie naukowe powinno opierać się na prawach i, zgodnie z matematyką, być określone ilościowo. Co ciekawe, we wspomnianym artykule jest tylko odrobina matematyki i ani jednej wzmianki o prawach natury. Jedyne wykresy pomiarów dotyczą obfitości danych pierwiastków w skałach. Cała reszta przypomina sofizmatyczne przedstawienie związków przyczynowo-skutkowych. Wskazani wyżej badacze znaleźli skały z hipotetycznego okresu zlodowaceń (w kriogenie, pod koniec hipotetycznego okresu Ziemi śnieżki), a ponieważ uznają oni ewolucję za fakt i żywią przekonanie, że życie mogło zacząć się rozprzestrzeniać właśnie w tym okresie, to dochodzą do wniosku, że:

kriogen odegrał kluczową rolę w historii rozwoju i ewolucji wczesnych form życia – spełnił funkcję pomostu pomiędzy poprzedzającymi go okresami a tymi, które nastąpiły po nim. Przed kriogenem życie istniało w formie organizmów prostych, natomiast po nim procesy ewolucyjne uległy stopniowemu zintensyfikowaniu, przez co formy życia stały się bardziej złożone – nastąpiło to 520–635 milionów lat temu2.

 

Mąka, jajka i piekarniki

Każdy z nas doskonale wie, że składniki same nie zbierają się w złożone struktury. Mąka, jajka i piekarniki same z siebie nie stworzą ciasta. Stal, szkło i drewno same nie wznoszą budynków. Jak zatem naukowcy mogą zakładać, że nowe dostawy kobaltu, wanadu, cynku i niklu uczynią z mikrobów organizmy złożone? Proces rozwoju życia nie zajdzie nawet wtedy, kiedy nastąpi wzrost temperatury środowiska. W filmie Origin wytwórni Illustra Media wprost mówi o tym Ann Gauger:

Jeśli umieszczę aminokwasy w probówce w moim laboratorium i będę ją podgrzewać i mocno wstrząsać, i choćbym robiła to przez sto, tysiąc, dziesięć tysięcy czy milion lat, to i tak nic by się nie stało.

Jedyny sposób, w jaki naukowcy o poglądach materialistycznych mogą utrzymać swoje stanowisko, sprowadza się do założenia o istnieniu czegoś w rodzaju „duszy świata”, która sprawiałaby, że komponenty stają się ciastami, wieżowcami i organizmami złożonymi. Czy wulkanity przyniosły ze sobą niezbędne składniki odżywcze? Oczywiście, że tak! Siła życiowa, która pragnęła doprowadzić do powstania organizmów złożonych, nareszcie mogła to zrobić, nie była już ograniczana przez brak niezbędnych pierwiastków.

Naukowcy mogą twierdzić, że było odwrotnie: Skoro życie zaczęło się rozprzestrzeniać mniej więcej w tym czasie, kiedy pojawiły się wulkanity, to nowa obfitość pierwiastków mogła ułatwić rozwój organizmów. Tu nasuwa się pytanie na temat znaczenia ewolucji, którego pominięcie prowadzi do uduchowiania tego procesu, czyż nie? Cóż, zarówno w panteizmie, jak i witalizmie zakłada się, że niewidzialne czynniki sterowały procesem, w wyniku którego z substancji materialnych powstało coś innego od samej materii nieożywionej. Takie hipotezy są nie do pogodzenia z materializmem naukowym. Funkcję takiego niewidzialnego czynnika pełni dla darwinistów dobór naturalny (nie jako prawo natury, a racjonalizacja post hoc). Jeśli dokonuje on wyboru, to ma określone intencje. Jeśli nie dokonuje wyboru, to staje się jedynie przypadkiem, który podważa twierdzenia autorów piszących „raporty naukowe” dla czasopisma o tym samym tytule. Nauka powinna zakładać przyczynowość, nie przypadek.

 

Mogło im to ujść na sucho

Gdyby badacze ci wykorzystywali sprawdzalne metody, w których prawa natury są traktowane jako przyczyny, mogłoby to im ujść na sucho: „W środowisku wodnym wzbogaconym 30,6 razy bardziej niż standardowe stężenie Co, Cr, Bi, Ni, Se, Ga, As, Cu, Ba, V i Zn przed kriogenem, pod wpływem podwyższonej temperatury, mikrob przerodzi się w dickinsonię”. Co prawda to też by się nie stało, ale mogłoby – w uduchowionej wyobraźni panteisty lub witalisty.

Inne oznaki uduchowionego materializmu można dostrzec w częstym wykorzystywaniu siły sugestii. Jest to widoczne w wielu miejscach omawianego artykułu:

Paleontolodzy zainteresowani stratygrafią i sedymentologią skał osadowych zlodowaceń kriogeńskich sugerują, że zlodowacenia Sturtian i Marinoan miały ważny wpływ na wczesną ewolucję biologiczną2.

 

Sugeruje się, że pewne śladowe ilości składników odżywczych mogły przyczynić się do ewolucji biologicznej na przestrzeni historii geologicznej2.

 

Niewiele jest prac dotyczących składu pierwiastkowego całych sekwencji stratygraficznych kriogeńskich morskich warstw wulkanicznych. Niewiele jest również badań na temat możliwego związku pomiędzy tymi pierwiastkami a wczesną ewolucją biologiczną w tym okresie3.

 

W tej pracy omawiamy zróżnicowania w ilościach pierwiastków w morskich osadach wulkanicznych z warstw kriogeńskich i ich możliwy związek z ewolucją wczesnych form życia4.

 

Sądzimy zatem, że kriogeńska aktywność magmatyczno-wulkaniczna doprowadziła do przepływu pewnych śladowych ilości składników odżywczych do oceanów, które prawdopodobnie zapewniły niezbędne składniki odżywcze dla rozwoju wczesnych form życia2.

 

Zróżnicowanie i różnorodność tych organizmów od 750 do 541 milionów lat temu mogła pokrywać się ze wzrostem zawartości Se, As i Ba w skałach z ery neoproterozoiku. Założenie to potwierdzają widoczne świadectwa zmian ilości substancji odżywczych (w tym Se, Cd, Co i P) w pirycie od okresu 700 milionów lat temu do eksplozji kambryjskiej5.

W ostatnim zdaniu widzimy, że naukowcy ci wyraźnie uzależniają eksplozję kambryjską – z całą jej złożonością hierarchiczną – od dostępności składników. Zdaniem prawdziwego materialisty składniki prędzej czy później uległyby rozkładowi. Tak wynika z testowalnej nauki opierającej się na znanych prawach, jak na przykład druga zasada termodynamiki. Jednak w umyśle panteisty lub witalisty składniki w połączeniu z siłą życiową albo duchowym pragnieniem sprawiają, że materia przeradza się w istoty złożone.

 

Dobra rada

Zwracajmy uwagę na oznaki panteizmu bądź witalizmu w darwinowskich wyjaśnieniach zjawisk. Nie zawsze są one jasno wyrażone, ale tworzą pewien podtekst. Często wychodzi to na jaw, kiedy na przykład czytamy, że sama obecność składników wystarczy, by nastąpił rozwój złożonych form życia. Innym sygnałem, który zdradza panteizm lub witalizm autora, jest powszechne używanie słów denotujących możliwość i spekulację: możliwe, prawdopodobnie, sugerują, sądzimy. Darwiniści powinni się z tego wytłumaczyć. Do jakich testowalnych praw natury się odnoszą? Gdzie są ich obliczenia? Czy mogą wskazać jakikolwiek proces materialny samoistnie prowadzący do powstania struktur nieredukowalnie złożonych, które są zdolne do reprodukcji, używając zakodowanej informacji?

Jeśli nie potrafią oni ograniczyć się do materialistycznego zestawu narzędzi badawczych, to nie są materialistami. Wtedy kwestia początków życia staje się zagadnieniem teologicznym.

Evolution News

Oryginał: Darwinism as Pantheism or Vitalism, „Evolution News & Science Today” 2019, May 17 [dostęp 5 XI 2020].

 

Przekład z języka angielskiego: Dariusz J. Skotarek

Źródło zdjęcia: Pixabay

Ostatnia aktualizacja strony: 5.11.2020

Przypisy

  1. Por. J. Long, S. Zhang, K. Luo, Cryogenian Magmatic Activity and Early Life Evolution, „Scientific Reports” 2019, Vol. 9, No. 6586, s. 1–8 [dostęp 1 XI 2020].
  2. Long, Zhang, Luo, Cryogenian Magmatic Activity, s. 1 [wyróżnienie dodane].
  3. Long, Zhang, Luo, Cryogenian Magmatic Activity, s. 1–2 [wyróżnienie dodane].
  4. Long, Zhang, Luo, Cryogenian Magmatic Activity, s. 2 [wyróżnienie dodane].
  5. Long, Zhang, Luo, Cryogenian Magmatic Activity, s. 5 [wyróżnienie dodane].

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *



Najnowsze wpisy

Najczęściej oglądane wpisy

Wybrane tagi