Ku lepszej definicji teorii inteligentnego projektu. Materia a informacjaCzas czytania: 4 min

William A. Dembski

2025-12-05
Ku lepszej definicji teorii inteligentnego projektu. Materia a informacja<span class="wtr-time-wrap after-title">Czas czytania: <span class="wtr-time-number">4</span> min </span>

Niniejszy tekst stanowi czwartą część1 w serii artykułów Williama A. Dembskiego zatytułowanej Ku lepszej definicji teorii inteligentnego projektu.

 

Rozróżniając między tym, co pozornie losowe, a tym, co wyraźnie nielosowe (jak w przykładach omówionych w poprzedniej części2), Arystoteles dostarcza pewnego rozwiązania. Proponując to rozwiązanie, wprowadza on własne rozróżnienia – między materią a informacją oraz między naturą a projektem. Zacznijmy od pierwszego rozróżnienia. Materia to surowiec, który może przyjąć dowolną liczbę kształtów. Natomiast informacja nadaje materii kształt, ustanawiając określony kształt przy jednoczesnym wykluczeniu innych. Słowa „materia” i „informacja” wywodzą się z łaciny. Materia (od łacińskiego rzeczownika materia) początkowo odnosiło się do nieobrobionego drewna wykorzystywanego do budowania domów. Później zaczęło oznaczać surowiec lub materiał mogący przyjąć różne kształty, formy lub układy. Arystoteles pisał oczywiście w języku greckim, a używanym przez niego odpowiednikiem słowa „materia” było określenie hylē (ὕλη).

Informacja (od łacińskiego czasownika informare) oznacza nadawanie czemuś formy lub kształtu. Greckimi odpowiednikami używanymi przez Arystotelesa były rzeczownik morphē (μορφή) oznaczający formę oraz czasownik morphoō (μορφόω) oznaczający czynność formowania, kształtowania lub modelowania, czyli informowania. W odróżnieniu od biernej bądź bezwładnej materii, na którą trzeba oddziaływać, informacja jest czynnikiem aktywnym. Informacja oddziałuje na materię, nadając jej formę, kształt, układ lub strukturę.

Zauważmy, że używam terminów „forma”, „kształt” bądź „układ” zamiennie. Arystoteles odróżniałby formę, w sensie formy substancjalnej lub istoty, od samego kształtu lub układu. Dla moich celów wystarczy jednak, aby kształt lub układ korelował z formą w sensie arystotelesowskim. Aby więc marmur mógł przyjąć formę (w sensie arystotelesowskim) posągu Dawida, jego twórca – Michał Anioł – musiał mu nadać precyzyjny kształt bądź układ.

Relacja między materią, która może przyjąć każdy możliwy kształt, a informacją, która ogranicza możliwości do wąskiego zakresu kształtów, ma fundamentalne znaczenie dla zrozumienia świata. Ta relacja występuje niewątpliwie w przypadku wszystkich ludzkich artefaktów. Dotyczy to nie tylko ludzkich artefaktów zrobionych z fizycznej materii (jak marmurowy posąg Dawida), ale również ludzkich artefaktów mających bardziej abstrakcyjny charakter (jak poezja i matematyka).

W gruncie rzeczy surowcem dla wielu ludzkich wynalazków nie jest fizyczna materia, lecz coś abstrakcyjnego, jak znaki alfabetyczne, nuty muzyczne i liczby. Na przykład surowcem dla sonetu Williama Szekspira jest dwadzieścia sześć liter angielskiego alfabetu. Tak jak posąg Dawida jest tylko potencjalnie zawarty w bryle marmuru, tak też sonet Szekspira jest jedynie potencjalnie zawarty w tych dwudziestu sześciu literach. Realne zaistnienie posągu Dawida wymaga udziału Michała Anioła i to Szekspir jest potrzebny do odpowiedniego ułożenia dwudziestu sześciu liter, tak aby mógł powstać jeden z jego sonetów.

Opisana tutaj relacja między materią a informacją jest znana od wieków i rozumieli ją starożytni Grecy, zwłaszcza stoicy, którzy pojmowali Boga jako logos, czyli jako czynną zasadę nadającą uporządkowanie kosmosowi. W każdym razie nic, co do tej pory powiedziałem o relacji między materią a informacją, nie jest szczególnie kontrowersyjne. Świat składa się z surowca czekającego na odpowiednie ukształtowanie. Z jednej strony istnieje materia, czyli bierny lub bezwładny surowiec, który może uzyskać ukształtowanie. Z drugiej strony istnieje informacja, czyli czynna zasada bądź sprawczość, która dokonuje ukształtowania. To rozróżnienie oferuje doskonale prosty i użyteczny sposób kształtowania doświadczenia i nadawania sensu światu. Od tej relacji między materią a informacją zależna jest duża część naszej wiedzy.

— Koniec części czwartej —

William A. Dembski

 

Oryginał: Building a Better Definition of Intelligent Design, „Science & Culture Today” 2024, July 15 [dostęp: 5 XII 2025].

Przekład z języka angielskiego: Dariusz Sagan

 

Źródło zdjęcia: Pixabay

Ostatnia aktualizacja strony: 5.12.2025

Przypisy

  1. Por. też części 1–3: W.A. Dembski, Ku lepszej definicji teorii inteligentnego projektu. Wcześniejsze próby zdefiniowania teorii inteligentnego projektu, tłum. D. Sagan, „W Poszukiwaniu Projektu” 2025, 26 listopada [dostęp: 5 XII 2025]; tenże, Ku lepszej definicji teorii inteligentnego projektu. Dialektyka ślepego zegarmistrza, tłum. D. Sagan, „W Poszukiwaniu Projektu” 2025, 28 listopada [dostęp: 5 XII 2025]; tenże, Ku lepszej definicji teorii inteligentnego projektu. Przyczynowość pierwotna i wtórna, tłum. D. Sagan, „W Poszukiwaniu Projektu” 2025, 3 grudnia [dostęp: 5 XII 2025] (przyp. tłum.).
  2. Por. tamże (przyp. tłum.).

Literatura:

1. Dembski W.A., Ku lepszej definicji teorii inteligentnego projektu. Dialektyka ślepego zegarmistrza, tłum. D. Sagan, „W Poszukiwaniu Projektu” 2025, 28 listopada [dostęp: 5 XII 2025].

2. Dembski W.A., Ku lepszej definicji teorii inteligentnego projektu. Przyczynowość pierwotna i wtórna, tłum. D. Sagan, „W Poszukiwaniu Projektu” 2025, 3 grudnia [dostęp: 5 XII 2025].

3. Dembski W.A., Ku lepszej definicji teorii inteligentnego projektu. Wcześniejsze próby zdefiniowania teorii inteligentnego projektu, tłum. D. Sagan, „W Poszukiwaniu Projektu” 2025, 26 listopada [dostęp: 5 XII 2025].

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *



Najnowsze wpisy

Najczęściej oglądane wpisy

Wybrane tagi