Świadomość nie mogła wyewoluować. Im szybciej to uznamy, tym szybciej rozwiążemy trudny problem świadomościCzas czytania: 8 min

Bernardo Kastrup

2020-04-16
Świadomość nie mogła wyewoluować.  Im szybciej to uznamy, tym szybciej rozwiążemy trudny problem świadomości<span class="wtr-time-wrap after-title">Czas czytania: <span class="wtr-time-number">8</span> min </span>

Mająca przytłaczające potwierdzenie teoria ewolucji wskazuje, że funkcje pełnione przez nasze narządy powstały wskutek polepszenia przeżywalności. Przykładowo żółć wytwarzana przez wątrobę i insulina produkowana przez trzustkę pomagają nam wchłaniać pokarmy, a zatem przeżyć. Podobnie nasza świadomość fenomenalna1, to jest zdolność do subiektywnego doświadczania świata i nas samych, nie jest tu wyjątkiem: ona również musi dawać nam jakąś przewagę w przeżywalności – w przeciwnym wypadku dobór naturalny nie utrwaliłby jej w naszym genomie. Innymi słowy, nasze zmysłowe odczuwanie – w stopniu, w jakim jest wytwarzane przez mózg – musi wykonywać jakąś przynoszącą korzyść funkcję, gdyż w przeciwnym wypadku bylibyśmy bezmyślnymi zombie.

Problem z takim ujęciem polega na tym, że – przyjmując założenia materializmu – świadomość fenomenalna z definicji nie może posiadać funkcji. Zgodnie z materializmem wszystkie byty są zdefiniowane i w pełni opisane za pomocą kategorii czysto ilościowych. Na przykład cząstki elementarne są wyczerpująco opisane między innymi za pomocą pojęć „masy”, „ładunku elektrycznego” i „spinu”. W podobny sposób zachowanie abstrakcyjnych pól jest w pełni zdefiniowane przez takie wielkości, jak częstotliwość i amplituda drgań. Cząstki i pola same w sobie mają właściwości ilościowe, nie mają jednak wewnętrznych właściwości jakościowych, takich jak kolor czy smak. Jedynie naszemu ich postrzeganiu – jak z grubsza argumentują materialiści – towarzyszą jakości generowane w jakiś sposób przez nasz mózg.

Materializm zakłada, że wielkości cechujące byty fizyczne umożliwiają im pełnienie roli przyczyn, czyli wywoływanie skutków. Przykładowo to wartość ładunku elektrycznego protonów i elektronów odpowiada za ich wzajemne przyciąganie się. To wartość masy neutronów powoduje rozszczepianie atomów w reaktorach jądrowych. I tak dalej. Wszystkie łańcuchy przyczyn i skutków w przyrodzie muszą być opisywalne wyłącznie za pomocą wielkości. Jeżeli coś nie jest wielkością, nie może być ujęte w naszych fizycznych modelach, a tym samym – ponieważ sądzi się, że takie modele są przyczynowo domknięte – nie może wytwarzać skutków. Zgodnie z materializmem podstawą wszystkich funkcji jest ilość.

A jednak nasza świadomość fenomenalna ewidentnie ma charakter jakościowy, a nie ilościowy. Istnieje coś takiego jak doznanie czerwieni, którego nie da się opisać po prostu jako odbierania częstotliwości czerwonego światła. Gdybyśmy powiedzieli Helen Keller2, że czerwień to częstotliwość około 4,3 × 1014 cykli na sekundę, to wciąż nie wiedziałaby ona, jak odczuwa się widzenie czerwieni. Nie da się też zakomunikować osobie głuchej od urodzenia, jak odczuwa się słuchanie sonaty Vivaldiego, nawet jeśli pokażemy jej pełne akustyczne widmo częstotliwościowe takiej sonaty. Doznania są jakościami odczuwalnymi – czymś, co filozofowie i neurolodzy nazywają „qualiami” – nie da się ich w pełni opisać za pomocą abstrakcyjnych wielkości3.

Jednak, jak wcześniej wspomniano, w ujęciu materialistycznym jakości nie posiadają funkcji, ponieważ zdefiniowane ilościowo modele fizyczne mają być przyczynowo domknięte – to znaczy wystarczające do wyjaśnienia każdego naturalnego zjawiska. Z perspektywy przeżywalności organizmu nie może więc stanowić różnicy to, czy danym przetwarzanym w jego mózgu towarzyszą doznania. Bez względu na to, jak jest naprawdę, przetwarzanie danych da identyczne efekty – organizm będzie zachowywał się tak samo i będzie miał taką samą szansę przeżycia oraz reprodukcji. Qualia są co najwyżej zbytecznym dodatkiem.

W związku z powyższym, przy przyjęciu materializmu, świadomość fenomenalna nie mogła być faworyzowana przez dobór naturalny. W istocie nie powinna ona w ogóle zaistnieć. Wszyscy powinniśmy być nieświadomymi zombie, zajmującymi się swoimi sprawami dokładnie tak samo jak to robimy obecnie, nie mając jednak wewnętrznych doznań. Jeśli teoria ewolucji jest prawdziwa – a mamy wszelkie powody, by w to wierzyć – istnienie naszych doznań jest niezgodne z materializmem.

Materialiści, którzy regularnie próbują przypisać świadomości fenomenalnej jakieś funkcje, często przeoczają ten wniosek. Zilustrujmy to trzema przykładami:

      1. świadomość pozwala na koncentrowanie uwagi,
      2. świadomość pozwala odróżnić epizodyczną pamięć (przeszłość) od obecnego postrzegania (teraźniejszość), ponieważ sprawia, że są to odmienne doznania,
      3. świadomość motywuje zachowania sprzyjające przeżyciu.

Informatycy wiedzą, że żadne z powyższych nie wymaga doznań, ponieważ rutynowo stosujemy wszystkie te funkcje w najwyraźniej nieświadomych krzemowych komputerach.

Jeśli chodzi o punkt 1, to w ujęciu materialistycznym skupienie jest po prostu mechanizmem, za pomocą którego organizm koncentruje zasoby poznawcze na priorytetowych zadaniach. Komputerowe systemy operacyjne robią to bez przerwy – używając technik, takich jak przerywanie, kolejkowanie, szeregowanie zadań i tak dalej – w sposób czysto algorytmiczny, opisywalny ilościowo.

W odniesieniu do punktu 2 jest wiele sposobów rozróżniania strumieni danych bez potrzeby towarzyszących temu doznań. Czy twój domowy komputer ma problemy z rozdzieleniem zdjęć z zeszłorocznych wakacji od transmisji na żywo z kamerki internetowej? Strumienie danych z pamięci i procesy zachodzące w czasie rzeczywistym mogą być po prostu odpowiednio oznaczone lub przekierowywane w różny sposób, bez zjawiska qualiów.

Gdy w końcu rozważymy punkt 3, to w ramach logiki materializmu motywacja jest wyłącznie kalkulacją – wynikiem ilościowego algorytmu, którego zadaniem jest maksymalizacja zysku przy jednoczesnej minimalizacji ryzyka działań podejmowanych przez dany organizm. Komputery są „motywowane”, by robić to, co mają robić – w przeciwnym wypadku nie robiłyby tego – bez towarzyszących temu qualiów.

Te trzy przykłady ilustrują, że wszystkie możliwe do wyobrażenia funkcje poznawcze mogą, przy przyjęciu materializmu, wykonywać swoje zadania przy jednoczesnym braku świadomych doznań. Pomimo to regularnie pojawiają się naukowe publikacje, w których postuluje się jakąś funkcję dla świadomości. Na przykład autor wpisu na blogu Oxford University Press oznajmił, że „funkcją świadomości jest wytwarzanie kontrfaktycznych reprezentacji zdarzenia bądź sytuacji”, co „wskazuje na powstanie świadomości w wyniku procesu ewolucji”4.

Jeśli wczytamy się w te słowa dokładnie, to zauważymy, że we wspomnianym artykule znaczenie „funkcji świadomości” zdefiniowano w sposób dość nieintuicyjny, niezgodny z tym, jak przeciętny czytelnik zinterpretowałby następujący fragment:

Kiedy rozważamy funkcje świadomości, są to funkcje aktywowane przez bodźce docierające do świadomości lub funkcje, które mogą być realizowane tylko u przytomnych ludzi lub zwierząt. W tym sensie zagadnienie funkcji nie powinno być mylone z pytaniem o rodzaj oddziaływań, jakie świadome doznania (lub qualia) wywierają na fizyczne systemy5.

Innymi słowy, to, co autor nazywa tutaj „funkcjami świadomości”, nie jest celowym działaniem wykonywanym przez świadomość, lecz po prostu działaniem widzialnym dla świadomości – czyli dostępnym poprzez świadomą introspekcję. Dlaczego mielibyśmy nazywać te działania „funkcjami świadomości”, jeśli nie są one tym, co świadomość robi, lecz po prostu tym, co ona widzi? Zgodnie z tym argumentem świadomość fenomenalna kategorycznie nie jest przyczyną tych działań (w istocie omawiany artykuł z definicji wyklucza przyczynowe oddziaływanie qualiów), lecz tylko ich odbiorcą. Jako taka, teoria ta w pewnym sensie nie dotyczy więc właściwego tematu, czyli ewolucyjnego pochodzenia świadomości fenomenalnej lub zwiększania przeżywalności dzięki posiadaniu qualiów.

Niemożność przypisania qualiom funkcjonalnego, przyczynowego oddziaływania stanowi podstawową, wewnętrzną sprzeczność w typowym światopoglądzie materialistycznym. Sprzeczność tę akceptowano, jak do tej pory, z dwóch głównych powodów: po pierwsze, wydaje się, że istnieje, nawet pośród materialistów, zaskakujący brak zrozumienia konsekwencji materializmu. Po drugie, zwodnicze gierki słowne – jak te opisane powyżej – wydają się utrwalać iluzję, że mamy wiarygodne hipotezy tłumaczące dającą się bezpośrednio wykazać funkcję świadomości w walce o byt.

Świadomość fenomenalna nie mogła powstać w wyniku ewolucji. Mogła istnieć jedynie od samego początku, jako nieodłączny, nieredukowalny fakt przyrody. Im szybciej pogodzimy się z tym faktem, tym szybciej zrozumiemy zjawisko świadomości.

 

Bernardo Kastrup

Oryginał: Consciousness Cannot Have Evolved: The Sooner We Acknowledge It, the Sooner We’ll Solve the Hard Problem of Consciousness, „The Institute of Art and Ideas” 2020, February 5 [dostęp 16 IV 2020].

 

Przekład z języka angielskiego: Piotr Kublicki

Źródło zdjęcia: Pixabay

Ostatnia aktualizacja strony: 16.04.2020

Przypisy

  1. „Niełatwo wyjaśnić, czym jest świadomość fenomenalna. Zdaniem wielu najlepiej uczynić to za pomocą przykładów. Mamy, dajmy na to, pewne przeżycie związane ze słuchaniem mszy h-moll Bacha lub percepcją gwałtownych i głośnych brzmień trąbki; delektujemy się odcieniami różu i pomarańczy zachodzącego słońca; wchłaniamy uderzający do głowy zapach róży itd. W każdym z powyższych przykładów mamy do czynienia z jak doświadczania tych sytuacji. To jak wskazuje na świadomość w znaczeniu fenomenalnym. Słówko jak nie ma tu charakteru relacyjnego czy porównawczego. Stwierdzenie, że doznanie czerwieni jest jak coś, nie znaczy, że to doznanie jest podobne do jakiegoś innego doświadczenia czy cechy, ale oznacza – właśnie! – nieodłączną jego własność” (A. Dąbrowski, Podstawowe rodzaje świadomości we współczesnej filozofii naturalistycznej, „Diametros” 2013, nr 36, s. 36 [27–46] [dostęp 16 IV 2020] [przyp. tłum.]).
  2. Niewidoma od urodzenia pisarka amerykańska (przyp. tłum.).
  3. Qualia „[…] są mentalnymi odpowiednikami bezpośrednio doświadczanych własności obiektów, prostymi i nieredukowalnymi jakościami (np. doznanie czerwieni), dostępnymi pewnemu podmiotowi wyłącznie na drodze introspekcji” (Dąbrowski, Podstawowe rodzaje świadomości, s. 35 [przyp. tłum.]).
  4. R. Kanai, Does Consciousness Have a Function?, „OUPblog” 2020, January 22 [dostęp 16 IV 2020] (przyp. tłum.).
  5. Kanai, Does Consciousness Have a Function? (przyp. tłum.).

Literatura:

  1. Dąbrowski A., Podstawowe rodzaje świadomości we współczesnej filozofii naturalistycznej, „Diametros” 2013, nr 36, s. 27–46 [dostęp 16 IV 2020].
  2. Kanai R., Does Consciousness Have a Function?, „OUPblog” 2020, January 22 [dostęp 16 IV 2020].

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *



Najnowsze wpisy

Najczęściej oglądane wpisy

Wybrane tagi